metoda numer dwa – zachowanie dystansu (jeśli napastliwy współpracownik nie daje Ci spokoju, spróbuj zachować dystans; unikanie kontaktu z toksyczną koleżanką z firmy, może sprawić, że ta znajdzie sobie inną „ofiarę”), metoda numer trzy – obrona (pokaż agresorowi, że nie jesteś słaby/słaba i pod żadnym pozorem nie
" Musisz mieć naprawdę nudne życie, żeby zajmować się moim" " Jestem ciekawa czy jesteś na tyle odważna/odważny, aby powiedzieć mi prosto w oczy to co na mnie mówisz. " " Obgadujesz mnie za plecami?
Bo depresja to choroba, która związana jest z charakterystycznymi emocjami, nastrojem. Pojawia się wtedy, gdy czujemy przygnębienie co najmniej przez kilka tygodni i nie potrafimy przypisać go do żadnego wydarzenia w życiu. Na tej postawie możemy powiedzieć, że smutek związany z żałobą nie jest depresją, o ile nie trwa zbyt długo.
Myślisz że każdy Cie za plecami obgaduje? 2012-03-20 21:50:19; Lubić przyjaciółkę, która obgaduje wszystkich za plecami? 2011-12-22 18:11:08; co zrobić, jak koleżanka obgaduje mnie za plecami? 2010-05-24 14:52:43; Lubisz jak ktoś obgaduje cię za plecami? 2011-04-19 15:21:44
Pozwól sobie na asertywną komunikację. Gdy ktoś traktuje Cię źle, emocje z łatwością przejmują kontrolę. To z kolei wywołuje reakcję nasyconą złością lub strachem. Właśnie te dwie emocje kompletnie opanowują racjonalną część naszej osobowości, odbierając nam odwagę i pewność siebie podczas wyrażania swoich opinii.
Zbij plotkarza z tropu. Gdy roznosiciel plotek źle się o kimś wypowiada, powiedz krótko: „Mam inne zdanie”. Zakończ rozmowę. Jeśli żaden z tych sposobów nie zadziała, pozostaje Ci powiedzieć: „Nie będę o tym rozmawiać”. To powinno zniechęcić plotkarza do ciągnięcia dyskusji.
jwLNC. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2016-10-23 16:24:53 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-23 16:27:29) doro1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-16 Posty: 28 Temat: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... "Jeśli chcesz poznać człowieka, nie słuchaj co mówią o nim inni, lepiej posłuchaj co on mówi o innych."Czy lubicie ludzi ktorzy obgaduja,zle mowia o innych ludziach ?Wiem ze niektorzy wrecz ubostwiaja tego typu ludzi,ktorzy wytykaja,obgaduja ,zle mowia o innych ludziach,czesto nieslusznie,zeby tylko poplotkowac,przypodobac sie..albo tematow brak...jak to jest u Was? jaki stosunek macie do takich ludzi?I jak ta osoba mowi zle o kims,czy jak znikniemy,bedzie ona w innym towarzystwie to Nas tez nie obgada ?... KSIEZNICZKA to KOBIETA ktora zaznala co to CIERPIENIE,odrzucenie,bol, samotna przez zycie, i ta jej TAJEMNICA w oczach przezytego ONA wciaz zyje... 2 Odpowiedź przez Ruta 2016-10-23 16:31:43 Ruta Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-05 Posty: 160 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Jasne, że nie lubię. Sama nie lubię obgadywać innych i przez to nie jestem ulubionym materiałem na koleżankę. Tak osoby, które nie obgadują zbyt bardzo. Wolę pogawędki o czymś innym jak o innych ludziach. [usunęłam świat] 3 Odpowiedź przez Amethis 2016-10-23 17:40:05 Amethis Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 2,997 Wiek: ... tu i teraz ... Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Nie zawężajcie "mowienia o innych" do obgadywania "Wędrowcze, droga przepadła; trzeba ją idąc, odkrywać""Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz" 4 Odpowiedź przez doro1 2016-10-23 17:53:44 doro1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-16 Posty: 28 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Amethis napisał/a:Nie zawężajcie "mowienia o innych" do obgadywania Najczesciej jest to obgadywanie,mowienie o kims zle,a samemu sie nie jest idealem,i po co sie oszukiwac KSIEZNICZKA to KOBIETA ktora zaznala co to CIERPIENIE,odrzucenie,bol, samotna przez zycie, i ta jej TAJEMNICA w oczach przezytego ONA wciaz zyje... 5 Odpowiedź przez Chomikowa 2016-10-23 19:13:41 Chomikowa Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-06 Posty: 455 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Zawsze zwracałam uwagę na to, jak facet, z którym się umawiałam mówił o swoich byłych to naprawdę trafnie wskazywało na jego klasę lub jej brak, co potwierdzały także i inne sytuacje i spostrzeżenia. 6 Odpowiedź przez Iceni 2016-10-23 19:19:16 Iceni Gość Netkobiet Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... doro1 napisał/a:Amethis napisał/a:Nie zawężajcie "mowienia o innych" do obgadywania Najczesciej jest to obgadywanie,mowienie o kims zle,a samemu sie nie jest idealem,i po co sie oszukiwac Mowienie o kimś źle nie jest jeszcze obgadywaniem. Jak powiem komuś, że nie cierpię mojego sąsiada, bo leje żonę to go obgaduję? Ja mu to prosto w oczy mogę powiedzieć, chociaż właśnie dlatego z nim nie rozmawiam. 7 Odpowiedź przez doro1 2016-10-23 19:23:38 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-23 19:24:20) doro1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-16 Posty: 28 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Chomikowa napisał/a:Zawsze zwracałam uwagę na to, jak facet, z którym się umawiałam mówił o swoich byłych to naprawdę trafnie wskazywało na jego klasę lub jej brak, co potwierdzały także i inne sytuacje i madra starsza kobieta powiedziala mi, ze trzeba sluchac co dany facet mowi o innych kobietach,jak krytykuje kobiety,to pozniej badzie ciebie krytykowal,wytykal Ci... KSIEZNICZKA to KOBIETA ktora zaznala co to CIERPIENIE,odrzucenie,bol, samotna przez zycie, i ta jej TAJEMNICA w oczach przezytego ONA wciaz zyje... 8 Odpowiedź przez Amethis 2016-10-23 20:34:34 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-10-23 20:36:00) Amethis Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 2,997 Wiek: ... tu i teraz ... Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... doro1 napisał/a:Chomikowa napisał/a:Zawsze zwracałam uwagę na to, jak facet, z którym się umawiałam mówił o swoich byłych to naprawdę trafnie wskazywało na jego klasę lub jej brak, co potwierdzały także i inne sytuacje i madra starsza kobieta powiedziala mi, ze trzeba sluchac co dany facet mowi o innych kobietach,jak krytykuje kobiety,to pozniej badzie ciebie krytykowal,wytykal Ci...Diabeł tkwi w szczegółach "Jak" Gdy jest to "konstruktywna krytyka" to moze byc to tragiczne, wiekszosc życia to wysłuchiwać No i rzeczywiście, nie przyjemne to jest Nie dobre te chłopy i zarazem biedne "Wędrowcze, droga przepadła; trzeba ją idąc, odkrywać""Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz" 9 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-23 20:43:47 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Amethis napisał/a:Nie zawężajcie "mowienia o innych" do obgadywania Oczywiście, że mówienie o innych nie musi być obgadywaniem. Obgadywanie kojarzy mi się z czymś negatywnym, co - jak słusznie zauważyła Iceni - niekoniecznie jednak zainteresowanemu powiemy mu prosto w oczy. Można też o kimś po prostu opowiadać i/lub mówić pozytywnie. doro1 napisał/a:Kiedys madra starsza kobieta powiedziala mi, ze trzeba sluchac co dany facet mowi o innych kobietach,jak krytykuje kobiety,to pozniej badzie ciebie krytykowal,wytykal Ci...Ale dlaczego? Uważam, że nie należy z góry zakładać czyichś złych intencji. Ludzie są różni, jeśli więc krytyka w danej sytuacji jest słuszna, to przecież nikogo nie będziemy chwalić dla zasady. Wystarczy postępować w sposób, który nie będzie dawał pożywki do złośliwej krytyki - wówczas nie będzie się czego obawiać . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 10 Odpowiedź przez tajemnicza75 2016-10-23 21:35:53 tajemnicza75 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-28 Posty: 5,990 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Ja pamiętam jedną sytuację bardzo dokładnie, gdyż mnie ubodła. Siedzę w "L-ce" i słyszę jak instruktor rozmawia przez tel z drugim, coś w tym stylu: "jakie dzięcioły wczoraj przyszły, nic kompletnie nie czaiły, tłumaczysz jak dziecku, pokazujesz palcem, a oni nic [tu śmiech kpiący]". Gdy tylko wysiadłam z samochodu, poszłam do biura się wypisać z tej szkoły jazdy. Jeśli ktoś miał odwagę przy mnie tak mówić o innych kursantach, to o mnie też tak mówił na 100%.Tak samo robią czasem pracodawcy podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Wypytują o poprzednich pracodawców. Choć mogłabym nagadać, bo miałabym o czym... to muszę zachować umiar i dobrać odpowiednio słowa. Wiadomo... przyszły szef mógłby pomyśleć, że w przyszłości o nim też będę tak opowiadać .Niestety większość rozmów poza plecami to obgadywanie. Nie lubię tego słuchać, staram się w tym nie uczestniczyć. Nie zawsze się udaje.... ale jeśli już jestem zmuszona słuchać, to robię się neutralna. Nie mam zaufania do takiej osoby. "Przepis na dobry stosunek do siebie:Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie." 11 Odpowiedź przez Ruta 2016-10-23 22:03:10 Ruta Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-05 Posty: 160 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Nie oszukujmy się. Polacy luuubią obgadywać. Mało kto kiedy mówi o kimś w superlatywach. To takie polaczkowate obrobić komuś cztery litery. [usunęłam świat] 12 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-23 23:51:43 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Ogromnie nie lubię określenia "polaczkowatość" - samo w sobie jest pogardliwe, a przede wszystkim bardzo generalizujące. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 13 Odpowiedź przez doro1 2016-10-24 00:20:54 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-24 00:24:53) doro1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-16 Posty: 28 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Z moich obserwacji wynika,ze najczesciej zle mowia o innych,krytykuja kogos,obgaduja kogos,osoby ktore same z siebie nie sa zadowolone,chodz do tego sie nigdy nie przyznaja Ale nie interesujace jest to co ludzie mowia,ale interesujace jest to co probuja ukryc KSIEZNICZKA to KOBIETA ktora zaznala co to CIERPIENIE,odrzucenie,bol, samotna przez zycie, i ta jej TAJEMNICA w oczach przezytego ONA wciaz zyje... 14 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-24 00:59:26 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... W pewnym sensie na pewno - umniejszając czyjąś wartość podnoszą swoją własną. To jest oczywiście złudne, nie zawsze też do końca uświadomione, ale tak działa ten mechanizm. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 15 Odpowiedź przez luc 2016-10-24 01:26:06 luc Mistrzyni Gry Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-05 Posty: 21,121 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Olinka napisał/a:Ogromnie nie lubię określenia "polaczkowatość" - samo w sobie jest pogardliwe, a przede wszystkim bardzo mnie to w przykry sposób określenie "polaczkowatość", jak i generalizacja, że Polacy (w domyśle, w kontekście całej wypowiedzi, tylko Polacy) lubią już, to jest to cecha ludzka, a nie związana z jakąś nacją. 16 Odpowiedź przez Averyl 2016-10-24 09:13:48 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-10-24 09:20:06) Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Jest też coś w naszym sposobie bycia ze sobą, ostatnio widziałam historyjkę obrazkową: dziewczyny siedzą ze sobą, szczęśliwe gadają, na zakończenie spotkania buziaczki i inne czułości, a potem drugi rys. jak obgadują koleżanki przed innymi, na kolejnym rys. - analogiczna sytuacja z facetami, na spotkaniu "ty debilu", "ty ...", a po spotkaniu "Franek to spoko gość". Albo Solidarność męska:Żona do męża (podpitego i spóźnionego)- Gdzie byłeś tyle czasu?- U Janka na dzwoni do Janka i pyta:- Był u ciebie mój mąż?- Jak to był?! Siedzi i właśnie rozdajeSolidarność kobieca:Mąż do żony (mocno spóźnionej)- Gdzie byłaś tyle czasu?- U Ewy na dzwoni do Ewy i pyta:- Była u ciebie moja żona?- NieZgadzam się z tezą - kiedyś słyszałam takie zdanie, że najbardziej nas wkurzają w innych... nasze własne wady. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 17 Odpowiedź przez Ja?ka897 2016-10-24 10:55:54 Ja?ka897 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-09-07 Posty: 230 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Na pewno można wiele dowiedzieć się o człowieku, widząc jak odnosi się do innych, ale to też nie jest reguła. Jeśli mówię o źle o ludziach , to tylko bliższym znajomym, np. jeśli ktoś mnie potraktował nie w porządku. Trochę co innego takie złośliwe obgadywanie kogoś. Niestety fałszywych ludzi nie brakuje… 18 Odpowiedź przez Amethis 2016-10-24 11:09:19 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-10-24 11:10:52) Amethis Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 2,997 Wiek: ... tu i teraz ... Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Averyl napisał/a:najbardziej nas wkurzają w innych... nasze własne powiedz, kto najpiękniejszy na świecie swego nie znacie, "cudze chwalicie" "Wędrowcze, droga przepadła; trzeba ją idąc, odkrywać""Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz" 19 Odpowiedź przez Anemonne 2016-10-24 11:15:49 Anemonne 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-08 Posty: 10,422 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Jedną z rzeczy, która ujęła mnie w moim partnerze i wciąż ujmuje, jest to, że nigdy nie słyszałam, by o kimś źle mówił. Poważnie, nigdy. Nigdy nie powiedział przy mnie złego słowa o żadnej ze swoich byłych partnerek, o żadnej grupie społecznej, co najwyżej krytykuje konkretne zachowania, a nie osoby. Jeśli mi się czasem zdarzy powiedzieć coś niepochlebnego o kimś (zdarza mi się, przyznaję, niestety choć nie chodzi o obgadywanie sensu stricte, bo tego nie lubię robić), on szuka okoliczności "rehabilitujących" tę osobę - np. "może powiedziała tak, bo była zmęczona" itd. Nie spotkałam się z taką postawą chyba u nikogo innego i staram się ją przyswoić i stosować, bo uważam, że jest godna podziwu i bardzo rzadko bardzo męczyły mnie osoby, dla których najfajniejszym tematem jest śledzenie co, kto, do kogo powiedział i jak zrobił. Sądzę, że jeśli ktoś tak bardzo interesuje się cudzym życiem i jest pierwszy do jego krytykowania, to:1. musi być bardzo znudzony i nieusatysfakcjonowany własnym życiem2. musi być potwornie zakompleksiony. 20 Odpowiedź przez adiafora 2016-10-24 12:33:05 adiafora Gość Netkobiet Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...czy serio uwazasz, ze ktos napisze, ze lubi? Jest plotkowanie a plotkowanie. Generalnie mam duzo poblazliwosci dla ludzkich slabosci, zwlaszcza, gdy nikomu one nie robia krzywdy. Nie znosze tylko premedytacji, zawzietosci, zawisci i intryg, gdy ktos celowo chce uprzykrzyc innym zycie. Gdy kogos nie lubie, nie przepadam za nim, glownie z powodu jego wrednego charakteru, to nie trace na niego czasu w rozmowach z innymi, nie bawie sie wxjakies obgadywania. . Najwyzej pomysle sobie o nim w nieparlamentarnych slowach, albo w rozmowie z kims bliskim i zaufanym wymienimy na glos podobne spostrzezenia konczac - szkoda czasu na tego...te...(wymoderowano) i po temacie 21 Odpowiedź przez cslady 2016-10-24 12:55:45 cslady 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-02 Posty: 8,041 Wiek: 29 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Ja też zwracałam uwagę np. na sposób mówienia o eks. Nawet nie chodzi o to, czy obiektywnie rzecz biorąc ta eks miała duże wady i czy krytyka jest uzasadniona. Chodzi o to, że pewnych rzeczy nie powinno się wywlekać. "I guess all I can do is embrace the pandemonium; find happiness in the unique insanity of being here, now." 22 Odpowiedź przez Beyondblackie 2016-10-24 13:20:36 Beyondblackie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-04 Posty: 8,749 Wiek: Czterdziesci lat minelo... Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Anemonne napisał/a:Jedną z rzeczy, która ujęła mnie w moim partnerze i wciąż ujmuje, jest to, że nigdy nie słyszałam, by o kimś źle mówił. Poważnie, nigdy. Nigdy nie powiedział przy mnie złego słowa o żadnej ze swoich byłych partnerek, o żadnej grupie społecznej, co najwyżej krytykuje konkretne zachowania, a nie osoby. Jeśli mi się czasem zdarzy powiedzieć coś niepochlebnego o kimś (zdarza mi się, przyznaję, niestety choć nie chodzi o obgadywanie sensu stricte, bo tego nie lubię robić), on szuka okoliczności "rehabilitujących" tę osobę - np. "może powiedziała tak, bo była zmęczona" itd. Nie spotkałam się z taką postawą chyba u nikogo innego i staram się ją przyswoić i stosować, bo uważam, że jest godna podziwu i bardzo rzadko bardzo męczyły mnie osoby, dla których najfajniejszym tematem jest śledzenie co, kto, do kogo powiedział i jak zrobił. Sądzę, że jeśli ktoś tak bardzo interesuje się cudzym życiem i jest pierwszy do jego krytykowania, to:1. musi być bardzo znudzony i nieusatysfakcjonowany własnym życiem2. musi być potwornie co? Tak samo ma moj Misiek Nigdy ale to nigdy o nikim zle nie mowi, a niektore osoby, ktore w zyciu spotkal to naprawde byly prawdziwe buraki. I to faktycznie jest bardzo ujmujace w czlowieku 23 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-24 13:53:00 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Macie rację - osoba, która nigdy nie wypowiada się źle o poprzednich partnerach, budzi dużo większe zaufanie jako potencjalny kandydat na niego czy partner. W końcu nie od dziś znane jest powiedzenie, że człowieka poznasz po tym, jak kończy. Szkalowanie kogoś, obgadywanie po zakończonym związku świadczy o niedojrzałości i szukaniu ujścia dla własnych negatywnych emocji, w końcu coś kiedyś wpłynęło na fakt, że dana osoba się z tą drugą związała. Związek to dwoje ludzi, więc zrzucanie pełnej winy na jedną ze stron - to właśnie oznaka wspomnianej niedojrzałości, a tym samym szukanie usprawiedliwienia dla siebie i niestety próba wybielania. Oczywiście, że bywają sytuacje, kiedy jest to zgodne z prawdą, ale nie są one specjalnie częste. Jak sięgnę pamięcią, to mój mężczyzna w ogóle nie chciał rozmawiać o poprzednich partnerkach, a jeśli mówił, to nie zahaczał o problemy ani przyczyny rozpadu tych zwiąków. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 24 Odpowiedź przez Averyl 2016-10-24 14:35:40 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Olinka napisał/a:Macie rację - osoba, która nigdy nie wypowiada się źle o poprzednich partnerach, budzi dużo większe zaufanie jako potencjalny kandydat na niego czy partner.... ale z jakiegoś powodu związek się rozpadł, coś musiało być nie hallo... by nie powiedzieć ktoś To może mieć walory terapeutyczne, wywalić wszystko co na sercu leży, nawet jeśli prawda będzie trochę podkoloryzowana... w końcu to ex. Opowiadanie źle o innych w większość wypadków wynika z niskich pobudek, ale może wynikać z oceny sytuacji. Jeden z moich ex czasem brał dragi, generalnie to był temat tabu, raczej nie istniał, a może nie przeszkadzał mi wtedy. Teraz tym bardziej nie, tyle że gość ma żonę, dziecko i to dalej jest temat tabu dla tamtej kobiety. Gdy się o tym dowiedziałam, to zastanawiałam się jak bardzo chłopak jest uzależniony, czy to, że tak dobrze się maskuje, nie skończy się w którymś momencie nieprzyjemnie dla jego rodziny. Z perspektywy czasu mimo iż to był niesamowity facet, to chyba nie powiedziałabym, że wszystko było OK, nie powiedziałabym że jego uzależnienie, jego mistyfikacja jest czymś dobrym. "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 25 Odpowiedź przez cslady 2016-10-24 15:04:13 cslady 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-01-02 Posty: 8,041 Wiek: 29 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... A dlaczego ktoś koniecznie musi być nie halo, jeśli związek się rozpadł? Czasami rzeczywiście ludzie robią sobie różne świństwa, ale przecież to chyba nie jest większość przypadków? Często jest tak, że konkretni ludzie konkretnie ze sobą nie byli dobrze dopasowani i zwyczajnie im nie wyszło. W takim przypadku źle bym patrzyła na podkreślanie wad drugiej strony, bo co to zmieni? Każdy ma wady. "I guess all I can do is embrace the pandemonium; find happiness in the unique insanity of being here, now." 26 Odpowiedź przez Chomikowa 2016-10-24 15:07:27 Chomikowa Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-06 Posty: 455 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... doro1 napisał/a:Chomikowa napisał/a:Zawsze zwracałam uwagę na to, jak facet, z którym się umawiałam mówił o swoich byłych to naprawdę trafnie wskazywało na jego klasę lub jej brak, co potwierdzały także i inne sytuacje i madra starsza kobieta powiedziala mi, ze trzeba sluchac co dany facet mowi o innych kobietach,jak krytykuje kobiety,to pozniej badzie ciebie krytykowal,wytykal Ci...W pewnym sensie racja, ale w szerszym kontekście chodzi mi ogólnie o sposób wypowiedzi, np. jeśli twierdził, że to "sz..", "ku...", to co w takim razie świadczy o nim, że się związał z taką kobietą? Poza tym wulgaryzmy wobec byłej mówią wiele o tym, że facet nie ma klasy ani dystansu do relacji, która już powinna być zamkniętym rozdziałem. Do tego może wskazywać na to, że facetowi brak samokrytyki - zawsze to winna "ona", nigdy on, o czym wspomniałaś. Podobnie, jeśli za dużo skupia się na byłej, to znaczy, że pewnie nie zamknął relacji poprzedniej. Jeśli mężczyzna porównywał mnie do byłej, też dla mnie od razu lampka ostrzegawcza. Oczywiście to tylko spostrzeżenia, które nie decydowały o mojej całościowej ocenie faceta (nie licząc wulgaryzmów o kobietach, dla mnie jak facet nazwał swoją byłą sz.. czy coś w tym rodzaju w rozmowie ze mną, od razu był skreślany - nieważne, czy słusznie czy nie, to pokazuje pewien poziom faceta, a raczej jego brak), ale koniec końców dobrze wybrałam, więc wydaje mi się, że moje metody obserwacji trochę działają 27 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-24 15:13:19 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Averyl napisał/a:To może mieć walory terapeutyczne, wywalić wszystko co na sercu leży, nawet jeśli prawda będzie trochę podkoloryzowana... w końcu to ex. Opowiadanie źle o innych w większość wypadków wynika z niskich pobudek, ale może wynikać z oceny że tu właśnie o te pobudki może chodzić najbardziej, bo w zaleźności od nich różna jest też forma. Czym innym jest mówienie o kimś w sposób zupełnie zwyczajny (przecież nikt nie twierdzi, że z tematu trzeba robić tabu), czym innym skupianie wyłącznie na wadach, a jeszcze czym innym wyzywanie głównie po to, by sobie po prostu ulżyć, kiedy zostało zranione nasze własne ego. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 28 Odpowiedź przez Averyl 2016-10-24 15:21:55 Averyl 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-12 Posty: 4,641 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... cslady napisał/a:A dlaczego ktoś koniecznie musi być nie halo, jeśli związek się rozpadł?Znam kilka związków, gdy ludzie się rozeszli i zachowali wobec siebie szacunek, ale zdecydowana większość ma bardzo subiektywne i mocno emocjonalne stanowisko wobec ex, najbardziej rażące jest, gdy odbija się to na ich wspólnym, "niepodzielnym" do przykładu Anemonne - ja nie do końca wierzę ludziom, którzy widzą tylko jedną stronę medalu. Owszem, to fajna postawa i jest dużo empatii, jej partner potrafi zauważyć okoliczności łagodzące w każdej sytuacji, no ale życie składa się z kontrastów, chodzi o to, by uchwycić gradient zmian od czarnego przez szarości do białego. Jeżeli ktoś mówi, że ex był dziecinny, to ma jednak inną wagę, niż wersja, że ex był np. alkoholikiem i używał przemocy. Jak się przeczyta wątek o psychopatach, to raczej każda kolejna kobieta wolałaby mimo wszystko usłyszeć słowa prawdy o gościu, który wydaje się taki czarujący (nawet jeśli na tym etapie nie pomoże, to gdy już pozna jego prawdziwą twarz, to może pomoże jej to szybciej przebudzić z koszmaru) "Kobiety, nie jesteście centrum rehabilitacyjnym dla źle wychowanych mężczyzn. To nie wasze zadanie zmieniać ich, wychowywać czy im matkować. Potrzebujecie partnera, a nie projektu." J. Roberts 29 Odpowiedź przez doro1 2016-10-24 16:19:12 Ostatnio edytowany przez doro1 (2016-10-24 16:19:49) doro1 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-09-16 Posty: 28 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Anemonne napisał/a:Jedną z rzeczy, która ujęła mnie w moim partnerze i wciąż ujmuje, jest to, że nigdy nie słyszałam, by o kimś źle mówił. Poważnie, nigdy. Nigdy nie powiedział przy mnie złego słowa o żadnej ze swoich byłych partnerek, o żadnej grupie społecznej, co najwyżej krytykuje konkretne zachowania, a nie osoby. Jeśli mi się czasem zdarzy powiedzieć coś niepochlebnego o kimś (zdarza mi się, przyznaję, niestety choć nie chodzi o obgadywanie sensu stricte, bo tego nie lubię robić), on szuka okoliczności "rehabilitujących" tę osobę - np. "może powiedziała tak, bo była zmęczona" itd. Nie spotkałam się z taką postawą chyba u nikogo innego i staram się ją przyswoić i stosować, bo uważam, że jest godna podziwu i bardzo rzadko bardzo męczyły mnie osoby, dla których najfajniejszym tematem jest śledzenie co, kto, do kogo powiedział i jak zrobił. Sądzę, że jeśli ktoś tak bardzo interesuje się cudzym życiem i jest pierwszy do jego krytykowania, to:1. musi być bardzo znudzony i nieusatysfakcjonowany własnym życiem2. musi być potwornie facet to bardzo smutne jest, gdy ludzie obgaduja,nabijaja sie z czyjegos wygladu,ze ktos wyglada tak czy owak... KSIEZNICZKA to KOBIETA ktora zaznala co to CIERPIENIE,odrzucenie,bol, samotna przez zycie, i ta jej TAJEMNICA w oczach przezytego ONA wciaz zyje... 30 Odpowiedź przez Melanie93 2016-10-24 16:45:02 Melanie93 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-24 Posty: 70 Wiek: 23 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Wiesz każdemu, na pewno raz w życiu zdarzyło się o kimś poplotkować, byle o tym w co kto się ubrał. Nawet obcego człowieka potrafimy do znajomej/znajomego powiedzieć, co Cię śmieszy w tej osobie czy coś. Ja jak spotykam się ze znajomymi i oni np., o kimś plotkują, to albo się nie dołączam albo pytam, co im to daje? Ja lubię osoby, które są szczere, oczywiście sama jestem szczera i czasami do bólu, ale staram się tak układać słowa, by nikogo nie obrazić, tylko dać do zrozumienia, że coś mi się może nie podobać, ale to tylko moje zdanie 31 Odpowiedź przez Edyta0 2016-10-24 17:47:58 Ostatnio edytowany przez Edyta0 (2016-10-24 17:49:19) Edyta0 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-24 Posty: 23 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Ja się nie obawiam rozmów o innych i innych o mnie. Byleby prawdę mówić, a nie zmyślać. W każdej pracy znajdzie się osoba obgadująca co dołki pod każdym kopie, obgaduje by osiągnąć swój nikczemny cel. 32 Odpowiedź przez lilly25 2016-10-24 19:47:13 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-10-24 19:47:57) lilly25 Zbanowany Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... doro1 napisał/a:Ale bardzo smutne jest, gdy ludzie obgaduja,nabijaja sie z czyjegos wygladu,ze ktos wyglada tak czy owak...Dlatego, ja bym nie potrafiła być z chłopakiem który idąc ze mną po ulicy mówi o przechodzących kobietach - "o, patrz, jakie kaszaloty", "ale mają świńskie ryje te pasztety" itd. Słusznie zauważyłaś w innym poście, że warto zwracać uwagę na to, jak mężczyzna wypowiada się o innych kobietach, a nie tylko o nas samych. 33 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-24 20:34:19 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... lilly25 napisał/a:Dlatego, ja bym nie potrafiła być z chłopakiem który idąc ze mną po ulicy mówi o przechodzących kobietach - "o, patrz, jakie kaszaloty", "ale mają świńskie ryje te pasztety" taki jest zwykłym chamem i prostakiem, bo pomijając fakt, że tego rodzaju opinie można po prostu zachować dla siebie, to już sam sposób wypowiedzi wiele o danej osobie nam mówi. W tych przykładach wyraźnie widać nie tylko brak szacunku dla innych ludzi, zupełny brak zrozumienia i tolerancji, ale też wartościowanie przez pryzmat wyglądu. Takich ludzi omijam z daleka. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 34 Odpowiedź przez Beyondblackie 2016-10-25 00:55:59 Beyondblackie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-04 Posty: 8,749 Wiek: Czterdziesci lat minelo... Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Generalnie jak spotykam czlowieka, ktory wylacznie krytykuje wszystkich, to mi sie zapala czerwona lampka. Szczegolnie jak taka osoba maluje sie jako odbieram za to ludzi, ktorzy nie klamia o swoich odczuciach (nie kazdego trzeba lubic), ale sa sprawiedliwi i szczodrzy w swoich ocenach. Jest to zwykle znak rownowagi emocjonalnej i dobrego poczucia wlasnej wartosci. 35 Odpowiedź przez Olinka 2016-10-25 01:16:15 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,374 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych... Beyondblackie napisał/a:Pozytywnie odbieram za to ludzi, ktorzy nie klamia o swoich odczuciach (nie kazdego trzeba lubic), ale sa sprawiedliwi i szczodrzy w swoich ocenach. Jest to zwykle znak rownowagi emocjonalnej i dobrego poczucia wlasnej nawet krytykować można w sposób, który nie boli, a sama krytyka nie musi być oznaką braku szacunku, negatywnych emocji czy złośliwości. Jak wcześniej napisałam - jeśli ktoś na pochwałę nie zasłużył, to taki zimny prysznic, oczywiście podany w odpowiedni sposób, może mu się całkiem przysłużyć. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś jest na tę konstruktywną krytykę otwarty, bo wiele osób nawet z tym ma niemały trochę odeszłam od tematu, bo tutaj rozmawiamy o sytuacji, kiedy sam zainteresowany nie słyszy, co o nim mówimy . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 36 Odpowiedź przez madziaa33 2016-10-27 12:05:03 madziaa33 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-24 Posty: 15 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...nie tylko ważne, co mówi o kimś. Ważne też, czy odnosi się z tym samym szacunkiem do każdego. Naprawdę mądre i wartościowe osoby nie oceniają na zewnątrz 37 Odpowiedź przez Edyta0 2016-11-15 14:46:02 Edyta0 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-10-24 Posty: 23 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Dużo zależy od tego jakie mamy życie osobiste. Jak mam swoje cele, sukcesy to nie zwracamy uwagi na inne osoby. 38 Odpowiedź przez anitrax 2016-11-17 16:42:14 anitrax Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-11-14 Posty: 153 Odp: Chcesz poznać człowieka posłuchaj co on mówi o innych...Nie wiem czy ktoś juz o tym wspomniał ale widzę wyraźnie, ze im ktos bardziej obaduje innych, tak złosliwie i agresywnie, to tym bardziej twierdzi głosno, ze to jego osobę obgadują najbardziej (chocby to sie kompletnie mijało w prawdą) Wg mnie to kompleks nizszosci, rekompensowany czyms z cyklu: "o patrzcie, wszystkie chamy mnie obgadują, ja to jestem tematem do rozmów" Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Znacie kogoś, kto zawsze potrafi wam zepsuć humor? Sprawia, że czujecie się zmęczeni na samą myśl o spotkaniu z nim, zawsze potrafi powiedzieć coś niemiłego albo wywołać awanturę? Jeśli tak, to możliwe, że macie do czynienia z toksyczną osobą. Kliknij tutaj i poznaj sposób na dupka! Relacje z toksycznymi osobami potrafią być bardzo niszczące, ale potrafią też być bardzo podstępne… Dlatego w tym odcinku podpowiem wam, jak rozpoznać toksyczne osoby i jak sobie z nimi radzić, żeby nie zatruwały nas swoimi negatywnymi emocjami. Jak rozpoznać toksyczną osobę? Jeśli zawsze po spotkaniu z nią czujesz się gorzej, niż przed nim – to są spore szanse, że masz do czynienia z toksyczną osobą. Tacy ludzie z łatwością potrafią zepsuć humor wszystkim wokół i wysysają całą dobrą energię z otoczenia. Ich paliwem są niepotrzebne spięcia i dramaty, często więc prowokują konflikty, czepiają się innych, obgadują znajomych i współpracowników, krytycznie oceniają ludzi za ich plecami i uwielbiają narzekać na wszystko. To osoby, które często robią z siebie ofiarę – każdą sytuację, czy to międzyludzką, czy przypadkowe zdarzenie, są w stanie obrócić tak, żeby wyszło na to, że to inni ludzie albo wszechświat się na nich uwzięli. Chociaż sami prowokują konflikty, zwalają winę na innych i przekonują wszystkich wokół, jacy to oni są biedni i pokrzywdzeni. Biorą ludzi na litość, a współczucie ze strony innych jest dla nich techniką manipulacji – jeśli przejmiesz się sytuacją takiej osoby, to będziesz bardziej skłonna coś dla niej zrobić, odwalić za nią obowiązki w pracy, stanąć po jej stronie w jakimś konflikcie, który sobie wymyśliła. Ulubione narzędzia toksycznej osoby to kłamstwo, branie innych na litość, plotki i złośliwe komentarze. To ta osoba, która zawsze jest w stanie powiedzieć Ci coś, co niby wygląda na komplement, a jednak sprawia, że czujesz się po tym fatalnie – na przykład: „Ciekawa bluzka! Podziwiam Cię, ja bym się nie odważyła tak ubrać!”. Wbija Ci takie szpilki i zasiewa w Tobie wątpliwości, sprawiając, że myślisz o sobie coraz gorzej. Ściąganie innych w dół pozwala jej kontrolować ich i uzależniać od siebie, podobnie jak wciąganie ich w różne konflikty. Jak się przed tym bronić? Toksyczne osoby są świetnymi manipulatorami i czasem zostajemy wciągnięci w ich gierki, jeszcze zanim zdążymy się zorientować, z kim mamy do czynienia… A kiedy zaczynamy mieć jej dosyć, często naszym pierwszym odruchem jest konfrontacja i powiedzenie tej osobie wprost, że zachowuje się fatalnie – tyle, że w ten sposób dalej gramy w jej grę, bo ona uwielbia konflikty, uwielbia stawiać się w roli ofiary (a teraz przecież my ją atakujemy!) i zamiast wyciągnąć wnioski, po prostu obróci tę sytuację po swojemu i to z nas zrobi czarny charakter. Na szczęście istnieje kilka inteligentnych sposobów, w jakie można sobie radzić z toksycznymi osobami w codziennym życiu: WYZNACZAJ GRANICE Najważniejsza jest zmiana w Twoim myśleniu – musisz zdać sobie sprawę, że nie masz żadnego obowiązku zagłębiania się w negatywne emocje toksycznej osoby, brania udziały w jej dramach ani słuchania jej narzekań. Nawet w takich sytuacjach, kiedy tą toksyczną osobą jest Twój partner albo ktoś z rodziny, nadal nie jesteś odpowiedzialna za jej emocje, zwłaszcza kiedy sama je wywołuje, nakręcając wokół siebie różne dramaty. Możesz się tak czuć, bo toksyczne osoby są mistrzami wciągania innych w swój chaos, ale jedyne, za co tak naprawdę jesteś odpowiedzialna w sytuacji z drugą osobą, to Twoje własne słowa i zachowania. Nie możesz brać odpowiedzialności za cały świat, za to, co ktoś sobie wymyślił, nie powinnaś się też czuć w obowiązku, żeby ratować tę osobę z każdej opresji i wiecznie poprawiać jej humor. Czasem znalezienie złotego środka może być trudne, zwłaszcza kiedy tą toksyczną osobą jest ktoś bliski, kogo jednak chcemy wspierać – ale warto rozróżniać gotowość do wsparcia od pozwalania, żeby ktoś polegał na Tobie ze wszystkimi swoimi emocjami i dramatami. Każda dorosła osoba prędzej czy później musi się nauczyć radzić sobie sama ze sobą – bo to jest jej obowiązek, a nie zadanie wszystkich wokół. Dlatego musisz nauczyć się stawiać granice, sobie i tej drugiej stronie. Nie każda sytuacja wymaga, żebyś naprawdę musiała zareagować, włączyć się w kłótnię czy poklepywać tę osobę po plecach, kiedy ona robi z siebie ofiarę – nawet jeśli ona każdą drobną pierdołę próbuje w ten sposób przedstawiać. Naucz się rozróżniać te sytuacje, kiedy Twoja reakcja może coś wnieść albo uważasz, że naprawdę jest potrzebna, od tych, które tak naprawdę można zignorować i się w nie nie zagłębiać, bo są tylko narzekaniem dla narzekania albo sztucznym robieniem dramatów z niczego. Spróbuj też wyznaczać limity czasowe. Kiedy w pracy toksyczny kolega przychodzi do Ciebie ponarzekać, powiedz mu z góry, że chętnie go wysłuchasz, ale masz tylko pięć minut, bo spieszysz się na spotkanie albo masz coś superpilnego do zrobienia. Albo kiedy dzwoni do Ciebie Twoja toksyczna siostra i z doświadczenia wiesz, że rozmowa potrwa półtorej godziny i będzie się składała tylko z narzekania na jej pracę albo chłopaka – spróbuj z góry nakreślić ramy, powiedz, że masz tylko piętnaście minut, a potem musisz kończyć, bo gdzieś wychodzisz albo coś robisz. To może się wydawać tanią sztuczką, ale jeśli nie chcesz zupełnie zignorować tej osoby, bo z jakichś względów chcesz czy musisz utrzymywać z nią relacje, pozwala Ci to zachować pewien balans. Nie wyjdziesz na kompletnie nieczułą i nie zignorujesz tej osoby, a jednocześnie nie zmarnujesz kolejnej godziny na słuchanie narzekań na kogoś, kto się na nią krzywo spojrzał. PAMIĘTAJ O SWOICH CELACH I SPRAWACH Toksyczni ludzie są mistrzami siania chaosu i wciągania Cię w swoje sprawy. A to oznacza, że swoimi dramatami odciągają Cię od rzeczy, które są ważne dla Ciebie. Czas poświęcony na zagłębianie się w pełen negatywnych emocji świat toksycznej osoby, to czas, którego nie poświęcasz na swoją pracę, realizację swoich celów, relacje z ludźmi, których kochasz i którzy sprawiają, że czujesz się dobrze, na swoje hobby, na dbanie o siebie, na odpoczynek… Lista jest długa. Zastanów się, dlaczego miałabyś rezygnować z ważnych dla siebie spraw i poświęcać tak dużo czasu toksycznej koleżance z pracy, kiedy mogłabyś w tym czasie robić mnóstwo innych rzeczy, które są dla Ciebie dużo ważniejsze. Naucz się rozpoznawać te momenty, kiedy ktoś niepotrzebnie wciąga Cię w wir swoich dramatów, i ucz się nadawać priorytet temu, co jest ważne dla Ciebie i czego Ty potrzebujesz. UWAŻAJ NA PLOTKI Osoby toksyczne uwielbiają rozmawiać o innych i oceniać ich za plecami. Dlatego najpewniej będą chciały z Tobą plotkować o wspólnych znajomych albo narzekać na to, jak (we własnej głowie) zostały przez nich potraktowane. Ale musisz na to bardzo uważać, bo to, że toksyczna osoba przychodzi do Ciebie i chce z Tobą obgadywać innych, nie czyni Cię wyjątkową i nie jest żadnym dowodem zaufania albo sympatii. Ona robi to prawie z każdym i możesz być pewna, że Ciebie też obgaduje, kiedy tego nie słyszysz. Musisz bardzo uważać, co mówisz przy takiej osobie – bo możesz być pewna, że powtórzy koleżance to, co o niej nagadałaś, żeby rozkręcić między wami aferę. A już zwłaszcza musisz uważać, jakie rzeczy zdradzasz takiej osobie na swój temat – bo ona nie dotrzyma tajemnicy i Twoje sekrety mogą się bardzo szybko rozejść po całym biurze czy wszystkich waszych znajomych. Najlepiej nie angażuj się w plotki. Jeżeli już musisz, to wysłuchaj, co toksyczna osoba ma do powiedzenia, ale nie dokładaj nic od siebie i nie komentuj w jej towarzystwie zachowania czy wyglądu innych osób – bo to może się bardzo łatwo obrócić przeciwko Tobie. PROPONUJ KONKRETNE ROZWIĄZANIA Toksyczni ludzie uwielbiają narzekać i analizować swoje dramaty w najdrobniejszych szczegółach, ale tak naprawdę nie szukają prawdziwych rozwiązań dla sytuacji, w jakich się znaleźli. Nie chcą niczego realnie zmienić – bo po co mieliby to robić, skoro oni żyją konfliktem i negatywnymi emocjami i to wszystko jest im potrzebne. Dlatego sprytnym sposobem na zniechęcenie toksycznej osoby do obarczania Cię jej problemami jest proponowanie bardzo konkretnych rozwiązań. Zamiast tylko potakiwać i mówić „o nie, ale przejebane”, „no nie, jak on tak mógł” – zacznij podsuwać konkretne pomysły, jak można rozwiązać dany problem, załagodzić konflikt, co konkretnie toksyczna osoba mogłaby zrobić, żeby poprawić sytuację. Tutaj znowu nie wychodzisz na kompletnie nieczułą osobę (bo przecież CHCESZ jej pomóc), więc nic nie można Ci zarzucić. Ale jednocześnie jeśli przyjmiesz taką strategię, to po kilku próbach toksyczna osoba szybko się nauczy, że nie jesteś taką widownią, jakiej ona potrzebuje – i pójdzie zawracać głowę komuś innemu. NIE DAJ SIĘ WZIĄĆ NA LITOŚĆ Toksyczne osoby często robią z siebie ofiarę, żeby wywołać u Ciebie konkretną reakcję – chcą Cię zmanipulować, żebyś coś dla nich zrobiła, stanęła po ich stronie w jakimś konflikcie, poświęcała im uwagę. Grają na Twoim współczuciu i dobrym sercu, żeby w jakiś sposób Cię wykorzystać. Pamiętaj o tym, kiedy następnym razem toksyczna osoba będzie Ci jęczeć nad uchem, jaka to ona jest biedna, ile ma problemów i jak przez te wszystkie kwasy z szefem nie zdąży na czas zrobić projektu – bo ona oczekuje, że zmięknie Ci serce, rzucisz wszystkie swoje sprawy i popędzisz zrobić projekt za nią. Nie daj się też nabrać na poczucie winy – bo często, kiedy odmawiasz zachowania się tak, jak oczekuje tego toksyczna osoba, ona tak obróci sytuację, żebyś wyszła na kogoś okropnego, kto złośliwie nie chce jej pomóc w potrzebie. Nie daj się wpędzić w poczucie winy, przez które będziesz marionetką toksycznej osoby – bo to jest jej sposób na kontrolowanie innych! NIE POZWÓL SIĘ SPROWOKOWAĆ Toksyczni ludzie często sami szukają zaczepki. Mówią i robią nieprzyjemne rzeczy, zwracają na siebie uwagę, starają się stworzyć sytuacje, kiedy ktoś połknie haczyk i da się sprowokować. Naucz się to dostrzegać i pamiętaj, co jest celem takiego zachowania. Postaraj się nie brać do siebie złośliwych rzeczy, które możesz usłyszeć od toksycznej osoby – ona mówi to, żeby zasiać w Tobie wątpliwości, zepsuć Ci humor, sprowokować konflikt, ale to jeszcze nie znaczy, że to, co mówi, jest prawdą. Zanim pozwolisz, żeby zepsuło Ci to humor, zastanów się nad intencją toksycznej osoby i pamiętaj, że to jest po prostu jej sposób funkcjonowania wśród ludzi – chociaż masz wrażenie, że jej słowa są wymierzone w Ciebie, to tak naprawdę ona szuka jakiejkolwiek zaczepki. Jeśli połkniesz haczyk i dasz się sprowokować, to po prostu tańczysz tak, jak ona Ci zagra. To nie jest łatwe, bo wszyscy w jakimś stopniu przejmujemy się tym, co myślą o nas inni – ale warto spróbować nauczyć się ignorować takie zaczepki. Tak naprawdę kiedy przejrzysz toksyczną osobę i jej intencje, jej próby sprowokowania konfliktu z czasem mogą Ci się zacząć wydawać śmieszne i łatwiej będzie puścić je mimo uszu. Pamiętaj też, że nie wszystko jest warte tego, żeby się o to kłócić. Toksyczne osoby często prowokują konflikty o pierdoły, tworzą je z niczego. Naucz się wybierać te walki, które są naprawdę ważne i rzeczywiście chcesz je stoczyć, i staraj się wycofywać z tych, które nic nie wnoszą i tylko marnują Twój czas i energię. To tak jak w związku – kłótnia o to, że partner nie wyniósł śmieci, nie jest kluczowa dla przetrwania waszego związku. I jeśli już macie się kłócić, to o coś, co jest naprawdę ważne i gdzie wasz związek potrzebuje prawdziwej zmiany. KONTROLUJ SWOJEGO WEWNĘTRZNEGO KRYTYKA Najlepszym przyjacielem toksycznej osoby jest Twój wewnętrzny krytyk – ten złośliwy głos w Twojej głowie, który mówi Ci, że nie jesteś wystarczająco dobra. Mówiąc do Ciebie, toksyczna osoba tak naprawdę często zwraca się właśnie do Twojego wewnętrznego krytyka, bo wie, że jego najszybciej może sprowokować. To dlatego przytyki i złośliwości toksycznych osób są takie trudne do zniesienia – bo uderzają w nasze różne kompleksy, sieją ziarno niepewności i sprawiają, że sami zaczynamy o sobie źle myśleć. Pamiętaj o tym i zanim bezkrytycznie przyjmiesz argumenty toksycznej osoby i pozwolisz, żeby Twój krytyk się rozszalał, zastanów się, dlaczego akurat te słowa tak Cię dotknęły. Najlepszą obroną przed toksycznymi osobami jest duża samoświadomość. Naucz się rozpoznawać swoje emocje i to, co je prowokuje. Kiedy wiesz, jakie zachowania i emocje Ci nie służą, co obniża Ci samoocenę, co sprawia, że się nakręcasz i dajesz się wciągnąć w konflikt, łatwiej Ci potem rozpoznawać takie chwile, zrobić krok w tył, unikać pewnych sytuacji czy się z nich wycofać. Łatwiej jest zignorować złośliwości, kiedy nie musisz działać instynktownie, bo rozpoznajesz, dlaczego coś akurat te słowa Cię tak dotknęły i jesteś w stanie sobie wytłumaczyć, że one nie muszą być prawdą. Wtedy zamiast przyjmować cudze emocje, powtarzać w głowie słowa toksycznej osoby na swój temat i pozwalać jej się ciągnąć w dół, możesz dużo skuteczniej zadbać o swoje własne emocje i odciąć się od tego gówna, które ktoś chce Ci wcisnąć. PAMIĘTAJ, ŻE MOŻESZ ZERWAĆ KONTAKT Nie masz obowiązku przyjaźnić się z każdym ani tkwić w związku z osobą, która jest dla Ciebie okropna. Otaczaj się ludźmi, wśród których czujesz się dobrze, którzy Cię inspirują, akceptują, pomagają Ci się rozwijać – a nie nieustannie ciągną Cię w dół. Jeśli ktoś ciągle sprawia, że czujesz się źle, masz prawo się od niego odciąć albo chociaż ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum, jeżeli sytuacja nie pozwala na zupełne zerwanie kontaktów. Wiadomo, że to nie zawsze jest proste. Łatwiej odciąć się od toksycznej koleżanki, którą widujesz raz na miesiąc, niż od współpracownika albo kogoś z bliskiej rodziny. Nie zawsze możesz tak po prostu wycofać się z jakiejś sytuacji, a czasem może po prostu nie chcesz tego robić, bo generalnie lubisz swoją pracę i nie będziesz jej zmieniać przez jedną beznadziejną koleżankę. A kiedy mamy toksyczną osobę w rodzinie, jest podwójnie trudno, bo dochodzi jeszcze poczucie winy związane z tym, że miałabyś być złą córką czy wnuczką i zdystansować się wobec bliskiej osoby. Nie każdy musi być gotowy na taki drastyczny krok i nie każdy musi tego chcieć. Ale pamiętaj, że jeśli ktoś nieustannie sprawia, że czujesz się fatalnie, rani Cię, szkodzi Ci i nie reaguje, kiedy prosisz, żeby przestał, to masz prawo się od niego odsunąć albo ograniczyć kontakty do takiej dawki, żeby nie niszczyły Ci całej samooceny i całego życia. Masz prawo być szczęśliwa i traktować siebie z szacunkiem – nawet jeżeli ktoś próbuje Ci tego odmówić. Jest spora szansa, że jeśli zastosujesz te strategie, toksyczna osoba w końcu nauczy się, że jej „magia” na Ciebie nie działa – i da Ci spokój, szukając sobie bardziej podatnej ofiary. Warto pamiętać, że najlepsze, co możemy zrobić w relacji z toksyczną osobą, to zadbać o siebie – bo szanse, że uda Ci się ją zmusić do zmiany zachowania, są bardzo małe. Takie osoby rzadko wykazują się autorefleksją, nie wyciągają wniosków ze swoich relacji z ludźmi, nie chcą zmiany, a jeśli będziesz próbować je do tego zmusić, zrobią z Ciebie czarny charakter w swojej historii. Dlatego pamiętajcie – dbajcie o siebie i nie dajcie się wciągnąć w cudze dramaty!
Toksyczna koleżanka z pracy może zmienić twoje życie w piekło. Obgaduje cię za plecami, donosi o każdym spóźnieniu do pracy, nastawia przeciw tobie innych - współpracowników i szefa. Nie daj się! Toksyczna koleżanka z pracy może zmienić twoje życie w piekło. Nie daj się! Spis treściDlaczego koleżanka z pracy na mnie donosi?Z toksyczną koleżanką graj w otwarte kartySzukaj sojuszników w walce z donosicielstwemUkryte przyczyny donosicielstwa Toksyczna koleżanka w pracy, która na wszystkich wokół donosi, to poważny problem. Jeśli nie liczyć czasu na sen, to niemal połowę dorosłego życia większość z nas spędza w pracy. Osiem godzin dziennie przebywamy w towarzystwie tych samych ludzi. Bywa, że przez długie lata. I choć nie zawsze są to budujące kontakty, czy tego chcemy, czy nie, jesteśmy uwikłani w relacje z osobami, z którymi pracujemy. Każdy z nas wnosi do tych relacji swoje emocje, oczekiwania, indywidualne doświadczenia. W życiu prywatnym wybieramy sobie przyjaciół, a nieprzyjemne znajomości po prostu zrywamy. W pracy jesteśmy skazani na to, co los przyniesie. A ten często płata nam figle. Być może ty też masz problem z koleżanką, która siedzi przy sąsiednim biurku… W takim razie ten tekst jest właśnie dla ciebie. Dlaczego koleżanka z pracy na mnie donosi? Na pozór wszystko jest w porządku. Może nawet uśmiecha się, gdy wchodzisz rano do pracy. Chwali nową fryzurę, z uznaniem zerka na sukienkę. Albo… wita cię chmurnym milczeniem, udając, że nie usłyszała twojego „dzień dobry”. Ale ty dobrze wiesz, że za maską obojętności lub pod pozorami sympatii kryje się bezinteresowna złośliwość. W napięciu czekasz na kolejne przejawy wrogości. A te masz niemal codziennie. Na zebraniu toksyczna koleżanka forsuje swoje pomysły, deprecjonując twoje. W przewrotny sposób przypisuje sobie twoje zasługi. Bezpardonowo walczy o uznanie szefa. Potajemnie lub całkiem jawnie prowadzi swoją sprytną grę w „moje lepsze”. Czy to przypadek, że to ona właśnie ma wykonać wymyślony przez ciebie projekt? Że szef robi ci przykre uwagi, choć wcale na to nie zasługujesz? Że reszta zespołu dziwnie na ciebie patrzy? Toksyczna koleżanka rozciąga wokół ciebie gęstą mgłę niechęci. Plotkuje za twoimi plecami, usłużnie informuje szefa o każdym twoim potknięciu, podkopuje twój autorytet w grupie. W mniej lub bardziej jawny sposób (czasem udając życzliwość) prowadzi swoją dwulicową grę. „Dlaczego ona to robi?”, myślisz z rozpaczą po kolejnym upiornym dniu w pracy. Przyczyny zwykle tkwią głęboko w osobowości – a tę, jak wiadomo, kształtują wszystkie nasze przeszłe doświadczenia. Może przypominasz jej dziewczynkę z sąsiedniego podwórka, której nie lubiła w dzieciństwie? Może nosi w sobie niezaspokojone ambicje i potrzebę dominacji, więc rywalizuje z tobą o wymarzony awans? Albo chce być ważna w pracy, rekompensując sobie w ten sposób niepowodzenia osobiste? Z toksyczną koleżanką graj w otwarte karty Sytuacja jest do zniesienia, kiedy napięcie istnieje tylko pomiędzy nią a tobą. Gorzej, jeśli twojej przeciwniczce uda się przeciągnąć na swoją stronę resztę zespołu. Wtedy możesz się stać ofiarą grupowego mobbingu, a twoje życie naprawdę zamieni się w piekło. W dodatku im bardziej sfrustrowany będzie zespół (na przykład poczuciem presji ze strony kierownictwa), tym silniej potrzebować będzie wentyla bezpieczeństwa dla swoich emocji w postaci kogoś, na kim skupić można niechęć. Możesz oczywiście ignorować zachowanie koleżanki, licząc na to, że za jakiś czas znajdzie sobie inną ofiarę. Obojętność czasem pomaga, ale nie zawsze. Na dłuższą metę chowanie się za monitorem komputera może okazać się dla ciebie zgubne. Wycofując się, okazujesz swoją słabość, a tym samym stawiasz się na straconej pozycji. Grozi ci wyobcowanie i frustracja. Prędzej czy później stracisz szacunek w grupie i w oczach szefa. Zachowując bierność, dajesz swojej rywalce satysfakcję z wygranej. Dlatego lepiej będzie zareagować. Tylko jak? Pierwszy krok to rozmowa w cztery oczy. Jeśli twoja przeciwniczka jest przekonana, że boisz się konfrontacji, będzie niemile zaskoczona. Demaskując jej grę, stawiając jasno sprawę, demonstrujesz, że teraz to ty rozdajesz karty. W rozmowie wprost obnażasz jej intencje i ustalasz własne granice, mówiąc, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Nawet jeśli nie odniesiesz pełnego zwycięstwa, wzmocni cię to i poprawi samoocenę. Prawdopodobne jest, że twoja dręczycielka będzie zaprzeczać, twierdząc, że to tylko twoje wymysły. Nie przejmuj się i obstawaj twardo przy swoim, w razie potrzeby grożąc nawet sankcją, czyli rozmową z szefem. Jeśli taka lekcja „wychowawcza” nie zadziała, powinnaś spełnić swoją groźbę i poszukać poparcia autorytetu. Poproś zwierzchnika o otwartą rozmowę w trzy osoby (z udziałem koleżanki). Mądry szef będzie wiedział, jakie wnioski wyciągnąć z takiej konfrontacji i w jaki sposób powinien interweniować. Szukaj sojuszników w walce z donosicielstwem Załóżmy jednak, że nie możesz liczyć na poparcie „z góry” lub nie chcesz wciągać kierownictwa w wasze rozgrywki. W takiej sytuacji nie pozostaje ci więc nic innego, jak szukać sojuszników w grupie. Nie znaczy to, że masz uciekać się do intryg i zagrywek na poziomie twojej przeciwniczki. Warto jednak podjąć wyzwanie i zawalczyć o swoją pozycję. Postaraj się zjednać sobie ludzi, udowadniając, że jesteś osobą godną zaufania, kompetentną i życzliwą. Obdarzaj innych bezinteresownym uśmiechem, doceniaj ich pracę, śpiesz z pomocą w razie potrzeby. Nie walcz jednak o sympatię za wszelką cenę. Nie daj się wykorzystywać, nie przyjmuj na siebie obowiązków innych, dbaj o zachowanie własnych granic. Jeśli sama będziesz podchodzić do siebie z szacunkiem, inni także będą cię szanować. Ukryte przyczyny donosicielstwa Jest jeszcze jedna metoda: spróbuj oswoić wroga. Być może niechęć twojej przeciwniczki spowodowana jest tym, że ma ona jakieś poważne problemy, a swoje frustracje wyładowuje w pracy. Może jej zachowanie jest ukrytą prośbą o uwagę i wsparcie? Pomyśl o tym i znajdź sposób, żeby do niej dotrzeć. Zainteresuj się jej życiem. Zauważ ją. Wchodząc do pracy, to ty uśmiechnij się na powitanie, nie czekając na jej uśmiech. Zapytaj o zdrowie, doceń ładny wygląd, nawet zaproponuj wspólne wyjście na lunch. A za jakiś czas… kto wie – może zyskasz nową przyjaciółkę. A jeśli nawet tak się nie stanie, ty przynajmniej poczujesz się lepiej. Jak rozpoznać wokół nas toksycznych ludzi? Jak się przed nimi skutecznie chronić, na czym polega toksyczność i czy poddaje się terapii? Na te i na inne pytania odpowiada doświadczona psycholog i psychoterapeutka z Warszawy Zuzanna Butryn w rozmowie z Michałem Poklękowskim w audycji Drogowskazy na antenie Eski Rock: miesięcznik "Zdrowie"
Cudownie byłoby w życiu otaczać się samymi pozytywnymi ludźmi. Niestety każdy z nas natrafia w życiu rzadziej lub częściej na osoby toksyczne. Takie, które sprawiają, że czujemy się przez nie smutni, przygnębieni, winni, niedocenieni, nieszanowani, zawstydzeni czy pokrzywdzeni. Osobą toksyczną może być zarówno koleżanka z dzieciństwa, przyjaciel męża, szef, kolega z pracy, sąsiadka, teściowa, mąż, żona, a nawet własna matka czy dziecko. Kiedy przebywamy w towarzystwie takiej osoby przez wiele lat uruchamia się w nas tzw. syndrom gotującej się żaby. Jeśli będziemy stopniowo podgrzewać wodę, w której siedzi żaba, uzna ona, że jest to temperatura komfortowa i umrze z przegrzania, ponieważ zmarnuje energię na dostosowanie się do sytuacji i nie wystarczy jej już sił na ucieczkę w krytycznym momencie. Podobnie dzieje się z człowiekiem, który jest pod wpływem toksycznej osoby. Powoli dostosowuje się do sytuacji uznając ją stopniowo za normalną. Koniec może być opłakany w skutkach. Jakie symptomy destrukcyjnego wpływu innego człowieka na nasze życie powinny nas zaniepokoić? TOKSYCZNA OSOBA Nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Interesuje ją tylko to, co ona czuje, chce, myśli, uważa. Empatia to dla niej zupa z Azji. Twoje uczucia są dla niej nieistotne. Jest tak skoncentrowana na sobie i swoich potrzebach, że każde zdanie zaczyna od „ja”, „moje” „mnie”. Nie licz na to, że będzie Ci współczuć, pomagać czy liczyć się z Tobą. Zawsze uważa, że to co robisz jest niewystarczające. Zawsze jesteś dla niej za mało, za dużo, za bardzo, za słabo, za mocno i tak dalej. Ty za to dwoisz się i troisz, żeby udowodnić jej, że jest inaczej. Starasz się na próżno pokazać ile jesteś wart, ale ona i tak tego nie dostrzega. Dla niej zawsze będziesz nie dość dobry. Boi się tego, że mógłbyś się zorientować ile jesteś wart. Nie pozwala Ci się rozwijać. Uważa, że wszystko jest stratą czasu lub pieniędzy. Szkoda czasu na naukę, nowe wyzwania, podróże. Najlepiej utkwić w jednym miejscu życia i być biernym obserwatorem przemijającego czasu. Ulubiony tekst: zająłbyś się lepiej… Kontroluje Cię. Ciągle sprawdza z kim, gdzie i kiedy. Najczęściej wynika to z kompleksów. Nawet jeśli jesteś z nią szczery w 100% i nigdy nie zawiodłeś jej zaufania i tak zawsze będzie Cię podejrzewać, sprawdzać, posądzać i rozliczać. Robi z siebie ideał. Uważa, że jest bez skazy, nigdy nie popełnia błędów, zawsze wszyscy są winni, tylko ona jest pokrzywdzona. Twierdzi, że nie ma wad, a życie z nią to istny raj na ziemi. Zawsze się wybiela, gdy ktoś próbuje jej cokolwiek zarzucić. Całe życie jest ofiarą losu. Ciągle potrzebuje wsparcia, pomocy i oparcia. Oczywiście w Tobie. Sprawia, że wciąż czujesz się za nią odpowiedzialny i pod presją, by rozwiązywać jej problemy. A te się nie kończą. Jest tzw. wampirem energetycznym. Czujesz fizycznie jak wysysa z Ciebie energię i radość życia. Kiedy wychodzisz ze spotkania z taką osobą czujesz się zawsze przygnębiony, zły, naładowany negatywnie i zmęczony jak po przebiegnięciu maratonu. Ciągle narzeka. Na wszystko i wszystkich. Niczego w swoim życiu nie widzi w jasnych barwach. Wiecznie stwarza problemy tam gdzie ich nie ma, uprawia czarnowidztwo, jest skrajnym pesymistą. Potrafi zgasić każdy Twój zapał, zdeptać każdą radość i przekonać, że i tak jest źle i będzie źle. Nigdy nie cieszy się Twoim szczęściem. Krytykuje, osądza i zazdrości. Sama nie zrobi nic w tym kierunku, żeby zmienić w życiu coś na lepsze. Obgaduje nie tylko Ciebie, ale również wszystkich przy Tobie. U każdego znajdzie coś, co można skrytykować. Najczęściej nie robi tego prosto w oczy. Patologicznie kłamie. Nieważne czy chodzi o bzdury, czy o poważne sprawy. Nigdy nie wiesz czy mówi prawdę, bo prawdę mówi głównie wtedy, gdy się pomyli. Nie można jej ufać i powierzać żadnych tajemnic. Nie szanuje Twoich granic, wymusza na Tobie zachowania, które nie są zgodne z Twoimi uczuciami i przekonaniami. Wzbudza w Tobie lęk. Ciągle czujesz się przez nią wykorzystywany, pokonany, nie możesz powiedzieć nie. Presja jest zbyt silna, żeby jej nie ulec. Manipuluje Tobą jak marionetką. Nie umie przepraszać. Nawet jeśli zrobi źle, zawsze uda, że nie wie o co chodzi i nic się nie stało. Ty za to zawsze przesadzasz i wyolbrzymiasz. Jak uwolnić się od toksycznego wpływu takiego człowieka? To niezwykle trudne. Szczególnie, gdy początkowo nie zauważymy zwiastunów i zaczniemy się podgrzewać jak ta żaba w garnku. Po pierwsze należy przyjąć za pewnik, że nie jesteśmy w stanie wszystkich zadowolić. Ba, nie musimy! Na to, by być sobą nie potrzebujesz niczyjej zgody czy aprobaty. Jeśli dostrzegasz, że ktoś zatruwa Ci życie, manipuluje Tobą powiedz NIE. Głośno. Uświadom sobie, że NIE MUSISZ, NIE POWINIENEŚ, a MOŻESZ dać jej szansę, pomóc, wybaczyć czy spotkać się. Im bliższa jest Ci toksyczna osoba, tym trudniej. Możesz czuć presję, obowiązek, brak pewności siebie, brak siły, rozdarcie wewnętrzne, poczucie winy. Dodatkowo zazwyczaj toksyczna osoba nie widzi w sobie żadnej winy, a wzbudza ją w Tobie ilekroć próbujesz ograniczyć Wasze kontakty. Tu potrzeba odwagi, zdecydowania i konsekwencji. Znajdź w sobie tę siłę, która pozwoli Ci uwolnić się spod niszczycielskiej mocy truciciela. Jeśli ktoś bliski, komu ufasz, komu na Tobie zależy, próbuje pomóc Ci zrozumieć, że padłeś ofiarą takiej osoby, daj sobie pomóc. Uwierz jej. Skorzystaj z jej wsparcia, by uwolnić się od toksycznego wpływu. Powiedz „nie zgadzam się”. Nawet jeśli jest to rodzic lub dziecko. Jeśli zaś w tych 12 punktach odnajdujesz siebie… Zrób wszystko, żeby zmienić swoje życie, zanim zostaniesz sam. Anna Jaworska – MumMe Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem). Polub moją stronę na Facebooku Zajrzyj na mój Instagram
catalin82/ Pracodawca lub współpracownik się na Ciebie uwziął? Czujesz się zastraszany i osaczony? Masz wrażenie, że jesteś firmowym kozłem ofiarnym? Prawdopodobnie padłeś ofiarą mobbingu. Nieprzyjemna atmosfera w pracy, pomówienia, ciągłe nerwy i stałe poczucie zaszczucia to jedne z najczęstszych oznak mobbingu. Zjawisko to, wciąż mało znane w Polsce, może objawiać się na wiele sposobów. Mobbing – co to jest? Obowiązujące w Polsce przepisy zapewniają prawną ochronę pracownika w konkretnych przypadkach, które mogą być uznane za mobbing. CZYTAJ TAKŻE | Psychoterror w pracy Zgodnie z art. 94 § 2 Kodeksu pracy mobbing oznacza wszelkie działania i zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu, polegające na systematycznym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, które wywołują zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, poniżaj lub ośmieszają, izolują lub wykluczają go z zespołu współpracowników. Ważne aby pamiętać, że mobbingu można doznać zarówno ze strony pracodawcy – rozumianego jako osoba fizyczna albo jednostka organizacyjna działająca przez osoby nią zarządzające, jak również ze strony przełożonych lub innych zatrudnionych. Nie można też zapominać, że pracodawca jest prawnie zobligowany do przeciwdziałania mobbingowi. Przepisy bardzo szczegółowo określają przesłanki, które muszą być spełnione, by móc mówić o mobbingu: występowanie działań i zachowań dotyczących pracownika lub skierowanych przeciwko niemu;oddziaływania polegają na nękaniu lub zastraszaniu;działania są systematyczne i długotrwałe;celem oddziaływania jest poniżenie lub ośmieszenie pracownika, odizolowanie go od współpracowników lub wyeliminowanie z zespołu;w efekcie prowadzonych działań u pracownika występuje zaniżona ocena przydatności zawodowej, a także poczucie poniżenia czy ośmieszenia albo odizolowanie lub wyeliminowanie go z zespołu współpracowników. Wszystkie wymienione wyżej elementy muszą zaistnieć łącznie – brak któregokolwiek z nich powoduje, że pracownik nie może domagać się roszczeń na podstawie przepisów mówiących o mobbingu. W przepisach nie został określony minimalny okres nękania lub zastraszania pracownika. Także ocena uporczywości i długotrwałości oddziaływania ma charakter zindywidualizowany i jest dokonywana przez sąd pracy na gruncie konkretnego przypadku. Po czym poznać mobbing? Mobbing może przybierać różne formy, a cechujące go zachowania są bardzo zróżnicowane. Zastanawiając się nad tym, czy mamy do czynienia z mobbingiem, należy zwrócić uwagę czy analizowane działania mają negatywny wpływ na: możliwości komunikowania się pracownika (działania takie jak stałe przerywanie wypowiedzi, uporczywe i nieuzasadnione krytykowanie, ustne groźby i pogróżki, poniżające gesty, spojrzenia lub komentarze);stosunki społeczne (w tym unikanie przez przełożonego rozmów, ograniczanie możliwości przedstawienia swojego zdania, ignorowanie);społeczny odbiór nękanej osoby (rozsiewanie plotek, ośmieszanie, sugerowanie choroby psychicznej, zmuszanie do wykonywania prac naruszających godność osobistą);jakość sytuacji życiowej i zawodowej (w tym niedawanie ofierze żadnych zadań do wykonania, odbieranie prac zadanych wcześniej, zlecanie wykonania prac bezsensownych bądź zarzucanie wciąż nowymi pracami, dawanie zadań przerastających możliwości i kompetencje w celu zdyskredytowania pracownika);zdrowie ofiary (np. grożenie przemocą fizyczną, działania o podłożu seksualnym, zmuszanie do wykonywania prac szkodliwych dla zdrowia). Należy podkreślić, że ocena działań lub zachowań, które mogą być uznane za mobbing, powinna w każdym przypadku być dokonywana w sposób niezależny i racjonalny. CZYTAJ TAKŻE | Dyskryminacja w pracy – jak ją udowodnić WAŻNE! Do uznania, że wystąpił mobbing nie wystarczy subiektywne wrażenie pracownika, które nie znajduje potwierdzenia w obiektywnej ocenie sytuacji. Odpowiedzialność pracodawcy wobec ofiary mobbingu Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca ponosi odpowiedzialność wobec pracownika, który stał się ofiarą mobbingu, w następujących przypadkach: wystąpienia u pracownika rozstroju zdrowia;rozwiązania przez ofiarę stosunku pracy z powodu mobbingu. Skuteczne dochodzenie roszczeń przez pracownika w obu wymienionych przypadkach możliwe jest praktycznie tylko na drodze sądowej. Wiążące się z tym formalności i koszty, w tym opłacenie wynagrodzenia prawnika, często powstrzymują poszkodowanych przed założeniem sprawy. To na poszkodowanym ciąży obowiązek dowiedzenia zaistnienia mobbingu, czyli przytoczenia faktów potwierdzających zarzuty. Odpowiednimi dowodami mogą być: dokumenty,korespondencja,nagrania rozmów,potwierdzające oskarżenia zeznania świadków. Należy podkreślić, że inni pracownicy tego pracodawcy składający przeciwko niemu zeznania nie mogą być ukarani za poświadczenie prawdy. Dopiero wykazanie przez poszkodowanego okoliczności wskazujących na mobbing powoduje, że to pracodawca ma obowiązek udowodnienia przed sądem bezzasadności stawianych mu zarzutów. Roszczenia pracownika Pracownik, który doznał rozstroju zdrowia w wyniku mobbingu, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Musi przy tym wykazać nie tylko fakt pogorszenia zdrowia, ale także to, że jest on następstwem zachowań mobbingowych. Pracownik powinien przygotować odpowiednią dokumentację medyczną, która będzie wskazywała rozstrój zdrowia psychicznego lub fizycznego oraz sposób, w jaki był on leczony. Aby udowodnić wpływ mobbingu na stan zdrowia pomocne będzie przedstawienie i porównanie wyników badań z okresu poprzedzającego bezpośrednio stosowanie mobbingu z wynikami badań już po jego zaistnieniu. Ważnym dowodem mogą być także opinie lekarzy specjalistów, z których pomocy korzystał zastraszany lub nękany pracownik, oraz opinia biegłego sądowego z zakresu medycyny. Należy podkreślić, że pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za szkody majątkowe, które pracownik poniósł wskutek rozstroju zdrowia spowodowanego mobbingiem (w szczególności kosztów leczenia, utraty zdolności do zarobkowania i konieczności ewentualnego przekwalifikowania zawodowego czy zmniejszenia się widoków na przyszłość). Odszkodowania za te szkody, z wyjątkiem sytuacji rozwiązania stosunku pracy z powodu mobbingu, można dochodzić przed sądem pracy na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (art. 444 Kodeksu cywilnego oraz art. 300 Kodeksu pracy). W przypadku rozwiązania przez pracownika stosunku pracy z powodu mobbingu pokrzywdzony może dochodzić od pracodawcy odszkodowania. Jego wysokość nie może być niższa niż minimalne wynagrodzenie. Górna granica odszkodowania, którego można żądać, nie jest określona i powinna odpowiadać poniesionej szkodzie. CZYTAJ TAKŻE | Mobbing w pracy – jak zdiagnozować i do kogo udać się po pomoc Trzeba pamiętać, że oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy powinno nastąpić w formie pisemnej z podaniem mobbingu jako przyczyny. Bardzo istotne z punktu dochodzenia przyszłych roszczeń jest to, aby w wypowiedzeniu pracownik wskazał, że był poddawany mobbingowi przez konkretne osoby. Uprawnienie do rozwiązania stosunku pracy z powodu mobbingu ma zastosowanie zarówno do umów zawartych na czas nieokreślony, jak też stosunków terminowych, niezależnie od tego czy dopuszczają to przepisy ogólne. Mobbing uważany jest za jest zdarzenie tak drastyczne, że upoważnia do traktowania konkretnych przepisów Kodeksu pracy (art. 94 § 4) jako stanowiących samodzielną podstawę do rozwiązania stosunku pracy. Przepisy a rynek Doświadczenia rynku pracy pokazują, że w przypadku mobbingu to nie zawsze pracownik jest stroną rozwiązującą stosunek pracy. Mechanizm mobbingu sprawia, że kiedy prześladowany pracownik próbuje się bronić (na przykład reagując agresywnie lub nieadekwatnie do sytuacji), to jego reakcje stają się pretekstem do złożenia mu niekorzystnego wypowiedzenia, w tym rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika. W takim przypadku pracownik może nie tylko dochodzić roszczeń związanych z bezprawną zmianą treści umowy albo jej rozwiązaniem, ale również podnieść zarzut, że stał się ofiarą mobbingu. Pozwoli mu to na żądanie uznania bezskuteczności wypowiedzenia i przywrócenia do pracy (oraz wypłaty wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy), a także dochodzenie rekompensaty poniesionej szkody w formie uzupełniającego odszkodowania na podstawie art. 94 § 4 Kodeksu pracy. Osoba, która w wyniku mobbingu sama decyduje się na rozwiązanie stosunku pracy, może to uczynić bez wypowiedzenia z powodu dopuszczenia się przez pracodawcę ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika (na podstawie art. 55 § 1 Kodeksu pracy). W takiej sytuacji pracownikowi przysługuje nie tylko zryczałtowane odszkodowanie z art. 55 § 1 Kodeksu pracy, ale również odszkodowanie uzupełniające (na mocy art. 94 Kodeksu pracy). Pracownik, który decyduje się na spór z pracodawcą i oskarżenie go o mobbing, musi liczyć się z koniecznością wystąpienia na drogę prawną. Dochodzenie swoich praw może być długotrwałe i kosztowne. Sprawdź ogłoszenia: Praca
co powiedzieć osobie która cię obgaduje