Ubezpieczyciel stwierdził,że dla wdowy to nie są już teściowie. 14-06-2012, 17:08. Użytkownik. Gość. RE: czy teściowa jest teściową po śmierci męża. Art. 61 prim 8. § 1. Z małżeństwa wynika powinowactwo między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka. Trwa ono mimo ustania małżeństwa. Do dziś bardzo chętnie wracam do takich ekip jak Beastie Boys, House Of Pain czy Gang Starr. Przekopałem też dużą część polskiej sceny. O większości z tych projektów na szczęście zdążyłem zapomnieć już dawno temu. Są jednak 3 osoby, których poczynania śledzę do dziś: Łona, Eldo i Ostry. Książka ma 120 stron i nie zajmie zbyt dużo czasu. Po lekturze "Życia po śmierci" mam mieszane uczucia, bo wiedza tam zawarta nic nowego nie wzniosła. Sięgając po tę książkę nie szukałam żadnych sensacji, ale myślałam, że pogłębię wiedzę na temat życia po śmierci w oparciu o to co jest zapisane w Piśmie Świętym. Życie po śmierci. Teologiczne śledztwo w.2022 • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! Niezbędną precyzję zapewni Ci klucz dynamometryczny. Dowiedz się, jak działa i do czego służy to narzędzie. To, z jaką siłą dokręcasz śruby, nie jest bez znaczenia. Jej odpowiedni dobór gwarantuje, że poszczególne elementy zostaną stabilnie połączone. Jednocześnie zapobiega powstawaniu odkształceń oraz niepożądanych Tak – jest życie po śmierci. Niech ta cu­downa obietnica dotknie twego serca i za­chęci cię do służenia teraz Bogu, ponieważ „mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze” (K. Daniela 12,3). eWHOuy. Na temat losów człowieka po śmierci od dawna toczy się debata między nauką a wiarą. Religijny sposób postrzegania świata zakłada, że toczy się ono dalej, ale w innej formie; nauka tymczasem twierdzi, że życie kończy się ze śmiercią mózgu, jednak zostawia pewien margines temat losów człowieka po śmierci od dawna toczy się debata między nauką a wiarą. Religijny sposób postrzegania świata zakłada, że toczy się ono dalej, ale w innej formie; nauka tymczasem twierdzi, że życie kończy się ze śmiercią mózgu, jednak zostawia pewien margines życia – i co dalej? Czy koniec funkcjonowania ludzkiego organizmu jest ostatnią kartą losu człowieka, czy może historia toczy się dalej, lecz w innej formie? Nauka i religia mają na ten temat odmienne zdanie. Religie i liczne filozofie piszą rozmaite scenariusze tego ciągu dalszego, jednak zgodnie utrzymują, że dusza, esencja bytu, tożsamość zmarłego żyje nadal – mieszka w innym, pozaziemskim świecie, funkcjonuje jako istota niematerialna, lub trafia do kolejnego ciała. Życie po życiuTen sam światopogląd naukowy każe nam jednak nieustannie sprawdzać, podważać, wątpić. Dlatego niektórzy badacze powracają do kwestii możliwego życia po śmierci. Ich szczególne zainteresowanie budzą stany doświadczenia śmierci (NDE – near death experience) u osób, które prawie umarły lub znalazły się w stanie śmierci i psycholog Raymond Moody, autor słynnej książki „Życie po życiu”, przeprowadził wywiady z licznymi pacjentami, którzy doświadczyli NDE. W zebranych relacjach zaskoczyła go powtarzalność doświadczeń – rozmówcy wspominali o uczuciu „bycia poza ciałem”, wrażeniu podróży przez tunel lub lotu, doznawali retrospekcyjnych wizji ze swojego życia, a niekiedy spotykali zmarłych bliskich. Sam Moody twierdzi, że choć nie ma niezbitych dowodów na istnienie życia pozagrobowego, to sam jest skłonny w nie czy halucynacja?W ostatnich miesiącach wiele mówiono o książce „Dowód” amerykańskiego neurochirurga Ebena Alexandra, w której autor opisywał swoje doświadczenie stanu bliskiego śmierci. Niegdysiejszy sceptyk zmienił swoją perspektywę , gdy na skutek choroby zapadł w śpiączkę, w której – jak twierdził – nie obserwowano aktywności kory nowej mózgu. Gdy szczęśliwie odzyskał świadomość, zdał sensacyjną relację ze swoich przeżyć : podczas stanu „chwilowej śmierci” miał widzieć niebo i anioły, widzieć świat z perspektywy dżdżownicy i fakt, że autor książki jest neurochirurgiem, może być wystarczającą rękojmią? Inni naukowcy z Oliverem Sacksem na czele przychylają się raczej do tezy, że doświadczenia doktora Alexandra były halucynacyjną wizją towarzyszącą wychodzeniu ze śpiączki, więc gdy pacjent przebywał w „niebie”, jego mózg był już niemal z powrotem wśród doczekamy się rozstrzygającej odpowiedzi na pytanie, czy istnieje życie po śmierci? Debata o tym, czy taka możliwość istnieje, wciąż trwa i będzie trwać nadal - śmierć to bowiem jedyne doświadczenie, z którego nikt nie może zdać relacji. Życie po śmierci — co mówi Biblia? „Prochem jesteś i do prochu wrócisz” (RODZAJU 3:19). 1, 2. (a) Jakie spotyka się poglądy na temat życia po śmierci? (b) Co musimy przeanalizować, aby się dowiedzieć, czego Biblia naucza o duszy? HINDUSKI filozof Nikhilananda zauważył: „Teoria wiecznego cierpienia kłóci się z wiarą w miłość Boga do Jego stworzeń. (...) Wierzyć w wieczne karanie duszy za błędy popełnione w ciągu niewielu lat, bez dania żadnej szansy poprawy, znaczy całkowicie przeczyć głosowi rozsądku”. 2 Podobnie jak Nikhilananda sporo ludzi nie może się dziś pogodzić z nauką o wiecznych mękach. Inni zaś nie potrafią zrozumieć czegoś takiego, jak osiągnięcie nirwany czy zespolenie z naturą. Nawet ci, którzy twierdzą, że opierają się na Biblii, mają różne poglądy na to, czym jest dusza i co się dzieje z człowiekiem po śmierci. Ale czego ta Księga naprawdę uczy o duszy? Aby się tego dowiedzieć, musimy przeanalizować znaczenie hebrajskiego i greckiego odpowiednika słowa „dusza”. Dusza według Biblii 3. (a) Jakie słowo z Pism Hebrajskich jest tłumaczone na „duszę” i jakie jest jego podstawowe znaczenie? (b) Jak Księga Rodzaju 2:7 potwierdza, że określenie „dusza” może się odnosić do całej osoby? 3 „Dusza” jest tłumaczeniem hebrajskiego wyrazu néfesz, występującego w Pismach Hebrajskich 754 razy. A co on oznacza? Według pewnego słownika „zazwyczaj odnosi się do całej żywej istoty, całej osoby” (The Dictionary of Bible and Religion). Zgadza się to z biblijnym opisem duszy z Księgi Rodzaju 2:7: „Jehowa Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza dech życia, i człowiek stał się duszą żyjącą”. Warto zauważyć, że pierwszy człowiek „stał się” duszą. Nie powiedziano więc, że Adam miał duszę, lecz że był duszą — tak jak ktoś, kto zostaje lekarzem, jest lekarzem. A zatem słowo „dusza” określa tutaj całą osobę. 4. Jakie słowo w Chrześcijańskich Pismach Greckich jest tłumaczone na „duszę” i jakie jest jego podstawowe znaczenie? 4 W Chrześcijańskich Pismach Greckich słowo tłumaczone na „duszę” (psyché) występuje ponad sto razy. Podobnie jak néfesz, często oznacza całą osobę. Rozważmy na przykład takie wypowiedzi: „Dusza moja jest strapiona” (Jana 12:27). „Każdą duszę ogarnęła bojaźń” (Dzieje 2:43). „Niech każda dusza będzie podporządkowana władzom zwierzchnim” (Rzymian 13:1). „Pocieszajcie swą mową dusze przygnębione” (1 Tesaloniczan 5:14). „Niewiele osób, to jest osiem dusz, zostało bezpiecznie przeprowadzonych przez wodę” (1 Piotra 3:20). Psyché, tak jak néfesz, wyraźnie odnosi się do całego człowieka. Zdaniem uczonego Nigela Turnera „oznacza coś typowo ludzkiego, osobę, materialne ciało, w które Bóg tchnął rûaḥ [ducha]. (...) Kładzie nacisk na osobę jako całość”. 5. Czy zwierzęta są duszami? Wyjaśnij to szerzej. 5 Co ciekawe, w Biblii słowem „dusza” określa się nie tylko ludzi, ale też zwierzęta. Na przykład Księga Rodzaju 1:20 donosi, że stwarzając istoty morskie, Bóg polecił: „Niech się zaroją wody rojem dusz żyjących”. A w następnym dniu stwarzania oświadczył: „Niech ziemia wyda żyjące dusze według ich rodzajów, zwierzę domowe i inne poruszające się zwierzę oraz dzikie zwierzę ziemi według jego rodzaju” (Rodzaju 1:24; porównaj Liczb 31:28). 6. Co można powiedzieć o znaczeniu, w jakim słowo „dusza” występuje w Biblii? 6 A zatem w Biblii słowo „dusza” odnosi się do człowieka lub zwierzęcia albo do życia, jakim się cieszy człowiek bądź zwierzę (patrz ramka powyżej). Biblijna definicja duszy jest prosta, logiczna i nie zagmatwana zawiłymi ludzkimi filozofiami i przesądami. Wobec tego nasuwa się ważne pytanie: Co według Biblii dzieje się z duszą w chwili śmierci? Umarli nie są niczego świadomi 7, 8. (a) Co Pismo Święte mówi o stanie umarłych? (b) Wykaż na przykładach z Biblii, że dusza umiera. 7 Stan umarłych wyraźnie przedstawiono w Księdze Kaznodziei 9:5, 10, gdzie czytamy: „Umarli niczego nie wiedzą (...) Nie ma dążenia ani planu, ani wiedzy lub zrozumienia w grobie” (Moffatt). Śmierć oznacza więc stan niebytu. Psalmista napisał, że gdy człowiek umiera, „wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego myśli” (Psalm 146:4). Umarli są pozbawieni zarówno świadomości, jak i możliwości działania. 8 Wydając wyrok na Adama, Bóg rzekł: „Prochem jesteś i do prochu wrócisz” (Rodzaju 3:19). Zanim go utworzył z prochu ziemi i obdarzył życiem, Adam nie istniał. Po śmierci wrócił do tego samego stanu. Karą była śmierć, a nie przeniesienie do innej dziedziny. Co się więc stało z jego duszą? W Biblii słowo „dusza” często oznacza po prostu osobę, toteż gdy mówimy, że Adam umarł, chodzi o to, iż umarła dusza imieniem Adam. Dla kogoś, kto wierzy w nieśmiertelność duszy, może to brzmieć dziwnie. Jednakże Biblia oznajmia: „Dusza, która grzeszy, ta umrze” (Ezechiela 18:4). W Księdze Kapłańskiej 21:1 wspomniano o „zmarłej duszy” („zwłokach”, Biblia Tysiąclecia, wydanie II). A nazirejczykom nie wolno było podchodzić do „żadnej zmarłej duszy” („żadnego trupa”, BT) (Liczb 6:6). 9. Jak rozumieć biblijną wzmiankę, że dusza Racheli „uchodziła”? 9 A jak rozumieć wzmiankę o tragicznej śmierci Racheli po urodzeniu drugiego syna, zapisaną w Księdze Rodzaju 35:18? Czytamy tam: „Gdy jej dusza uchodziła (ona bowiem umarła), nadała mu imię Ben-Oni; lecz jego ojciec nazwał go Beniamin”. Czy ten werset nie dowodzi, iż w chwili śmierci Racheli jej wnętrze opuścił jakiś byt? Wcale nie. Pamiętajmy, że słowo „dusza” może się też odnosić do czyjegoś życia. A zatem „dusza” Racheli to po prostu jej życie. Właśnie dlatego zdanie „jej dusza uchodziła” w innych przekładach Biblii brzmi: „jej życie gasło” (Knox), „wydawała ostatnie tchnienie” (The Jerusalem Bible), a także „życie z niej uchodziło” (BT). Nic nie wskazuje na to, by jakaś tajemnicza cząstka Racheli przetrwała jej śmierć. 10. Jak dusza wskrzeszonego syna wdowy „wróciła do niego”? 10 Podobnie było ze zmartwychwstaniem syna wdowy, opisanym w 17 rozdziale Księgi 1 Królów. Jak czytamy w wersecie 22, gdy Eliasz modlił się nad chłopcem, „Jehowa wysłuchał głosu Eliasza i dusza dziecka wróciła do niego, i ożyło”. Również tutaj słowo „dusza” oznacza „życie”. Dlatego w Biblii poznańskiej powiedziano: „Wróciło życie do chłopca i ożył”. Nie chodziło więc o powrót jakiejś mglistej postaci, lecz o życie. Harmonizuje to ze słowami Eliasza skierowanymi do matki: „Patrz, twój syn [cała osoba] żyje” (1 Królów 17:23). Czym jest duch? 11. Dlaczego słowo „duch” nie może się odnosić do jakiejś bezcielesnej cząstki człowieka, która by żyła po jego śmierci? 11 Biblia mówi, że gdy ktoś umiera, „duch jego uchodzi, a on wraca do swej ziemi” (Psalm 146:4). Czy to znaczy, że po śmierci człowieka literalnie opuszcza go jakaś istota duchowa, która żyje dalej, uwolniona od ziemskiej powłoki? To niemożliwe, ponieważ bezpośrednio potem psalmista oznajmia: „W tymże dniu giną jego myśli” („kończy się całe jego myślenie”, The New English Bible). Czym w takim razie jest ów duch i w jakim sensie „uchodzi” z człowieka w chwili śmierci? 12. Z czym się kojarzy hebrajski i grecki odpowiednik wyrazu „duch” występującego w Biblii? 12 Słowa oddawane w Biblii wyrazem „duch” (po hebrajsku rúach, po grecku pneúma) przede wszystkim oznaczają „tchnienie, oddech”. Dlatego Ronald A. Knox nie użył w swym przekładzie sformułowania „duch jego uchodzi”, lecz „tchnienie opuszcza jego ciało” (Psalm 145:4). Jednakże słowo „duch” kojarzy się z czymś więcej niż tylko z oddychaniem. Na przykład w związku z unicestwieniem ludzi i zwierząt w czasie ogólnoziemskiego potopu Księga Rodzaju 7:22 donosi: „Wymarło wszystko, w czym działało w nozdrzach tchnienie siły [lub ducha; po hebrajsku rúach] życiowej — wszystko, co było na suchej ziemi”. A zatem słowo „duch” może się odnosić do siły życiowej, która działa we wszystkich żywych stworzeniach — zarówno w ludziach, jak i zwierzętach — i którą podtrzymuje oddychanie. 13. W jakim sensie w chwili śmierci człowieka duch wraca do Boga? 13 Dlaczego w takim razie Księga Kaznodziei 12:7 wspomina, że gdy człowiek umiera, „duch (...) wraca do prawdziwego Boga, który go dał”? Czy to znaczy, iż w dosłowny sposób wędruje do Boga przez przestrzeń kosmiczną? Nic na to nie wskazuje. Ponieważ duch to siła życiowa, więc „wraca do prawdziwego Boga” w tym sensie, że przyszłe życie danej osoby całkowicie zależy teraz od Niego. Jedynie Bóg może jej przywrócić ducha, czyli siłę życiową, przez wzbudzenie z martwych (Psalm 104:30). Ale czy zamierza to uczynić? „Wiem, że wstanie” 14. Co powiedział i uczynił Jezus, aby pocieszyć i podnieść na duchu siostry Łazarza po stracie brata? 14 W Betanii, niewielkiej miejscowości położonej trzy kilometry od Jerozolimy, Maria i Marta opłakiwały przedwczesną śmierć swego brata, Łazarza. Jezus podzielał ich smutek, gdyż darzył Łazarza i jego siostry szczerym uczuciem. W jaki sposób mógł je pocieszyć? Zamiast podawać jakieś pokrętne wyjaśnienia, najlepiej byłoby powiedzieć prawdę. Jezus oznajmił po prostu: „Twój brat wstanie”. Podszedł do grobu i wskrzesił Łazarza — przywrócił życie człowiekowi, który od czterech dni był martwy! (Jana 11:18-23, 38-44). 15. Jak Marta zareagowała na to, co powiedział i uczynił Jezus? 15 Czy Marta była zaskoczona zapewnieniem Jezusa, że Łazarz „wstanie”? Najwidoczniej nie, gdyż odpowiedziała: „Wiem, że wstanie podczas zmartwychwstania w dniu ostatnim”. Już wcześniej ufała obietnicy co do zmartwychwstania. Jezus rzekł więc do niej: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, ten choćby nawet umarł, ożyje” (Jana 11:23-25). Cudowne przywrócenie życia Łazarzowi jeszcze bardziej utwierdziło ją w wierze i rozbudziło podobną wiarę w innych osobach (Jana 11:45). Ale co dokładnie znaczy słowo „zmartwychwstanie”? 16. Co znaczy słowo „zmartwychwstanie”? 16 Słowo „zmartwychwstanie” jest tłumaczeniem greckiego wyrazu anástasis, który dosłownie znaczy „ponowne powstanie”. Tłumacze na język hebrajski oddawali go odpowiednikiem wyrażenia „ożywienie umarłych” (techiját hammetím).* Zmartwychwstanie wiąże się więc z podniesieniem ze stanu śmierci — odtworzeniem wzoru życia danej osoby. 17. (a) Dlaczego wskrzeszenie poszczególnych osób nie sprawi Jehowie Bogu i Jezusowi Chrystusowi żadnego kłopotu? (b) Co obiecał Jezus tym, którzy są w grobowcach pamięci? 17 Ze względu na swą nieskończoną mądrość i doskonałą pamięć Jehowa Bóg potrafi bez trudu wskrzesić zmarłych. Zapamiętanie wzoru ich życia — ich cech charakteru, osobistych przeżyć oraz wszystkich innych typowych dla nich szczegółów — nie sprawia Mu żadnego kłopotu (Hioba 12:13; porównaj Izajasza 40:26). Co więcej, jak na to wskazuje historia Łazarza, umarłych może i pragnie wskrzeszać również Jezus Chrystus (porównaj Łukasza 7:11-17; 8:40-56). Oświadczył przecież: „Nadchodzi godzina, w której wszyscy w grobowcach pamięci usłyszą jego [Jezusa] głos i wyjdą” (Jana 5:28, 29). Jezus obiecał zatem zmartwychwstanie każdemu, kogo Jehowa zapamięta. Biblia wyraźnie wskazuje, że dusza umiera, a skutki śmierci może odwrócić zmartwychwstanie. Ale dotychczas żyło już i zmarło miliony ludzi. Którzy z nich pozostają w pamięci u Boga i czekają na zmartwychwstanie? 18. Kto dostąpi zmartwychwstania? 18 Wskrzeszeni zostaną prawi słudzy Jehowy. Niemniej miliony innych ludzi nie wykazało przed śmiercią, czy byliby gotowi przestrzegać prawych mierników Bożych. Nie znali wymagań Jehowy albo nie zdążyli wprowadzić niezbędnych zmian. Również takie osoby Bóg ma w swej pamięci i je wskrzesi, gdyż Biblia obiecuje: „Nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych” (Dzieje 24:15). 19. (a) Jaką wizję związaną ze zmartwychwstaniem otrzymał apostoł Jan? (b) Co „wrzucono do jeziora ognia” i jaką zapowiedź stanowią te słowa? 19 Apostoł Jan ujrzał w przejmującej wizji, jak wskrzeszeni z martwych stoją przed tronem Bożym. Opisał to tak: „Wydało morze umarłych, którzy się w nim znajdowali, i śmierć, i Hades wydały umarłych, którzy się w nich znajdowali, i byli sądzeni każdy z osobna — według swych uczynków. A śmierć i Hades wrzucono do jeziora ognia. To oznacza drugą śmierć: jezioro ognia” (Objawienie 20:12-14). Pomyśl tylko! Wszyscy zmarli, których Bóg pamięta, będą wyzwoleni z Hadesu, czyli Szeolu, powszechnego grobu ludzkości (Psalm 16:10; Dzieje 2:31). Potem „śmierć i Hades” zostaną wrzucone do „jeziora ognia”, będącego symbolem całkowitej zagłady. Wspólny grób wszystkich ludzi przestanie istnieć. Niezwykła perspektywa! 20. W jakich warunkach znajdą się miliony zmartwychwstałych? 20 Miliony zmarłych, którzy dostąpią zmartwychwstania, nie znajdą się na pustej ziemi (Izajasza 45:18). Ożyją w pięknie przeobrażonym otoczeniu i będą mieć do dyspozycji mieszkania, odzież i obfitość żywności (Psalm 67:6; 72:16; Izajasza 65:21, 22). Kto to wszystko przygotuje? Najwyraźniej zanim rozpocznie się zmartwychwstanie, w nowym świecie już będzie ktoś żył. Ale kto? 21, 22. Jaka niezwykła perspektywa rysuje się przed tymi, którzy żyją w „dniach ostatnich”? 21 Spełniające się proroctwa biblijne dowodzą, że żyjemy w „dniach ostatnich” tego systemu rzeczy (2 Tymoteusza 3:1).* Już wkrótce Jehowa Bóg zaingeruje w sprawy ludzi i usunie z ziemi zło (Psalm 37:10, 11; Przysłów 2:21, 22). Co się wówczas stanie z Jego wiernymi sługami? 22 Jehowa nie zgładzi prawych razem z niegodziwcami (Psalm 145:20). Nigdy tak nie postępował i nie uczyni tego również wtedy, gdy będzie oczyszczał ziemię z wszelkiej nieprawości (porównaj Rodzaju 18:22, 23, 26). Ostatnia księga biblijna wspomina przecież, że z „wielkiego ucisku” ma wyjść „wielka rzesza, której żaden człowiek nie zdołał policzyć, ze wszystkich narodów i plemion, i ludów, i języków” (Objawienie 7:9-14). Tak więc zagładę obecnego złego systemu przeżyje mnóstwo ludzi, by potem wejść do nowego świata, ustanowionego przez Boga. Posłuszna ludzkość będzie mogła wówczas w pełni korzystać ze wspaniałego postanowienia Bożego mającego na celu uwolnienie jej od grzechu i śmierci (Objawienie 22:1, 2). A zatem „wielka rzesza” w ogóle nie będzie musiała zaznać śmierci. Cóż za niezwykła perspektywa! Życie, którego nie przerwie śmierć 23, 24. Co musisz robić, jeśli pragniesz żyć wiecznie na rajskiej ziemi? 23 Czy możemy być pewni, że ta zdumiewająca nadzieja się urzeczywistni? Stanowczo tak! Sam Jezus Chrystus wskazał, iż nadejdzie czas, gdy ludzie już nie będą umierać. Przed wskrzeszeniem swego przyjaciela Łazarza powiedział Marcie: „Każdy, kto żyje i we mnie wierzy, przenigdy nie umrze” (Jana 11:26). 24 Czy chciałbyś żyć wiecznie w raju na ziemi? Czy pragniesz ponownie ujrzeć swych bliskich, którzy zmarli? Apostoł Jan napisał: „Świat przemija i tak jest z jego pragnieniem, ale kto wykonuje wolę Boga, ten pozostaje na wieki” (1 Jana 2:17). Właśnie teraz nastał czas, by poznać wolę Bożą i całkowicie się jej podporządkować. Dzięki temu ty również będziesz mógł żyć wiecznie na rajskiej ziemi wraz z milionami ludzi, którzy już teraz spełniają wolę Bożą. [Przypisy] Czy sobie przypominasz? ◻ Jakie podstawowe znaczenie w językach oryginalnych mają odpowiedniki słowa „dusza”? ◻ Co się dzieje z duszą w chwili śmierci? ◻ Co według Biblii może odwrócić skutki śmierci? ◻ Jaka niezwykła perspektywa rysuje się przed tymi, którzy już dziś dochowują wierności? [Ramka na stronie 15] „Dusza” jako życie stworzenia Czasami słowo „dusza” oznacza życie jakiejś osoby bądź zwierzęcia. Nie zmienia to wcale biblijnej definicji duszy, według której duszą jest człowiek lub zwierzę. Zastanówmy się: Mówimy, że ktoś jest żywy, to znaczy jest osobą żyjącą. Gdy człowiek żyje, można powiedzieć, że „dusza” jest czymś, co on posiada. Bóg na przykład oznajmił Mojżeszowi: „Pomarli wszyscy mężowie, którzy nastawali na twoją duszę”. Oczywiście wrogowie Mojżesza usiłowali odebrać mu życie (Wyjścia 4:19; porównaj Jozuego 9:24; Przysłów 12:10). Podobnie posłużył się tym słowem Jezus: „Syn Człowieczy (...) przyszedł po to, by (...) dać swoją duszę jako okup w zamian za wielu” (Mateusza 20:28; porównaj 10:28). W obu wypadkach słowo „dusza” oznacza „życie danego stworzenia”. [Ilustracje na stronie 15] Wszystko to są dusze [Prawa własności] Koliber: Fish and Wildlife Service, Waszyngton, Biggins [Ilustracja na stronie 17] Jezus pokazał, że ratunkiem dla zmarłych jest zmartwychwstanie [Ilustracja na stronie 18] „Każdy, kto żyje i we mnie wierzy, przenigdy nie umrze” (Jana 11:26) Książki eSPe Wydawnictwo: eSPe Oprawa: Miękka Oszczędzasz 12,77 zł (32% Rabatu) Wysyłka: 1-2 dni robocze+ czas dostawy Opis Jeśli trudno Ci uwierzyć w to, że istnieje życie po śmierci, pora sięgnąć po poważne dowody naukowe! Opierając się na ustaleniach nauk przyrodniczych, takich jak fizyka, biologia i medycyna, a także na badaniach psychologów i pismach filozofów Dinesh D'Souza, znany amerykański analityk i publicysta, pokazuje, dlaczego zdobywająca coraz więcej zwolenników ateistyczna krytyka nieśmiertelności jest irracjonalna. Wielu czytelnikom, przyzwyczajonym do myślenia o sprawach ostatecznych jedynie w kategoriach mistycznych, sugestia, że wiarę w to, iż ?jest coś po śmierci?, można oprzeć na dowodach naukowych, może wydać się absurdalna. Dinesh D?Souza udowadnia na kartach tej książki, że takie racjonalne podejście jest jak najbardziej uzasadnione. Swój poparty licznymi dowodami naukowymi wywód prowadzi jednak nie dla zabawy intelektualnej, lecz po to, by przekonać jak najwięcej ludzi do przyjęcia w swoim życiu założenia, że śmierć nie jest końcem, lecz nowym początkiem. Takie podejście nie tylko pozwoli im oswoić lęk przed tym momentem. Pomoże im także łatwiej przejść przez żałobę po odejściu bliskich oraz lepiej, owocniej i radośniej przeżyć czas życia na ziemi. Jestem zdumiony tym, w jak jasny i przystępny sposób D'Souza potrafi pisać o tak głębokich i subtelnych tematach. Wykazując się szeroką wiedzą na temat najnowszych odkryć z tak różnorodnych dziedzin jak socjologia i neuronauka, autor przedstawia mocną argumentację na istnienie życia po BARR, profesor teoretycznej fizyki cząstek elementarnych, University of Delaware Niezastąpiona, elektryzująca książka. D'Souza przedstawia w sposób jasny, zdecydowany i uczciwy swoje argumenty. Nie znam lepszego sposobu na zrozumienie idei życia po śmierci niż sięgnięcie po tę książkę i podążanie za argumentacją WILLARD, profesor filozofii, Uniwersytet Południowej Kalifornii Autor z dużym wyczuciem i zrozumieniem prowadzi czytelnika przez zagajniki filozofii, fizyki i nauki o mózgu, by na końcu przedstawić mu zaskakującą konkluzję, która nie tylko wydaje się, ale JEST bez wątpienia ROBINSON, wykładowca filozofii, Uniwersytet Oksfordzki Nigdy nie należy się obawiać, próbując niemożliwego. Dinesh D'Souza ponownie pokazuje swoje zdolności argumentacji, które czynią go bardzo groźnym HITCHENS, autor książek Bóg nie jest wielki i The Portable Atheist Dinesh D?Souza ? jeden z doradców Białego Domu za czasów prezydentury Ronalda Reagana, znany analityk, ceniony publicysta konserwatywny i chrześcijański, autor licznych bestsellerów, w tym książki To wspaniałe chrześcijaństwo. Szczegóły Język oryginału angielski Tytuł oryginału Life after death Inne propozycje autorów - D'Souza Dinesh Podobne z kategorii - Książki Klienci, którzy kupili oglądany produkt kupili także: Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem Niewiele osób podejmuje realne kroki w celu zabezpieczenia dzieci na wypadek utraty opiekunów. Tymczasem warto pamiętać o tym, że odszkodowanie za śmierć rodzica z polisy na życie to ważne zabezpieczenie. Jak działa takie rozwiązanie? Ile odszkodowania za śmierć rodzica z polisy na życie? treściPokaż wszystkie Zwiń Porównaj oferty W Polsce brakuje precyzyjnych statystyk dotyczących liczby osieroconych dzieci. Brytyjska organizacja charytatywna Winston’s Wish, która wspiera dzieci z trudnymi doświadczeniami podaje, że na wyspach co roku osieroconych zostaje 24 000 nieletnich (na 60 000 000 obywateli). Gdyby te proporcje zastosować w Polsce, okazałoby się, że każdorocznie sierotami zostaje 16 000 dzieci (na ok. 38 000 000 obywateli). Od czego zależy wysokość odszkodowania za śmierć rodzica? To, jak duże świadczenie przysługuje z tytułu śmierci rodzica, jest zależne od kilku ważnych czynników. Na wysokość odszkodowania wpływ może mieć: wybrana suma ubezpieczenia, rodzaj ubezpieczenia na życie, czas trwania umowy. Śmierć rodzica może być podstawą, która zapewni świadczenie od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Kwota jest zależna od wybranej w chwili zakupu sumy ubezpieczenia. Maksymalna suma ubezpieczenia może więc stanowić kwotę w wysokości 10 000 zł, jak i 500 000 zł. Znaczenie ma również rodzaj ubezpieczenia. Indywidualna polisa na życie może zaoferować wysoką sumę ubezpieczenia, zakres do wyboru jest naprawdę szeroki. W przypadku polisy grupowej mówimy już o niższych sumach, gdzie maksymalna kwota zwykle to nie więcej niż 50 000 – 100 000 zł. Polisa bezterminowa, na którą decydują się najczęściej osoby starsze. Takie rozwiązanie zapewnia niewysokie kwoty świadczeń, które swoją wysokością są zbliżone do kosztów związanych z pochówkiem. Jeszcze inaczej może wyglądać świadczenie w przypadku ubezpieczenia posagowego, które w przypadku śmierci jednego z rodziców zapewnia dziecku stałe środki w postaci renty. Innym rozwiązaniem może być również polisa rodzinna, która zapewni świadczenie najbliższym w zależności od wybranej formy ochrony i sumy ubezpieczenia. Polisa rodzinna zapewnia ochronę dopasowaną do każdego członka rodziny. Najtańsze ubezpieczenie na życie dla rodziny – przegląd ofert różnych TU TU Cena ubezpieczenia Cechy polisy rodzinnej Warta dla Ciebie i Rodziny od 55 zł miesięcznie Kilkanaście różnych wariantów do wyboru, możliwość rozszerzenia o ubezpieczenie zdrowotne oraz dodatkowe pakiety ochronne, w tym także na wypadek zachorowania na COVID-19 Prudential Komfort Życia od 40 zł miesięcznie Szeroki zakres sum ubezpieczenia do wyboru, możliwość wykupienia dodatkowej ochrony dla członków rodziny, np. na wypadek poważnego zachorowania lub inwalidztwa i niezdolności do pracy Ubezpieczenie członków rodziny w Nationale Nederlanden od 40 zł lub 70 zł miesięcznie (w zależności od wieku ubezpieczonego) Polisa chroni na wypadek śmierci rodzica, małżonka, ojczyma lub macochy, w tym także w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W jej zakres wchodzą także świadczenie z tytułu urodzenia dziecka, ochrona na wypadek śmierci dziecka oraz odszkodowanie z tytułu narodzin martwego dziecka UNIQA Plan Ochrony od 50 zł miesięcznie Duża elastyczność, jeśli chodzi o dobór zakresu ubezpieczenia i maksymalną wysokość odszkodowania, możliwość rozszerzenia ochrony o dowolną liczbę umów dodatkowych, w tym np. na wypadek osierocenia dziecka w wyniku nieszczęśliwego wypadku lub z innych przyczyn. Perspektywa rozszerzenia zakresu ochrony na małżonka lub partnera życiowego w dowolnym momencie. Dostęp do pakietu usług assistance Opieka24 dla wszystkich członków rodziny. Generali ProFamilia od 70 zł miesięcznie Ochronę można rozszerzyć o 23 umów dodatkowych, możliwość zainwestowania części składki w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe oraz dodatkowego oszczędzania na indywidualnych kontach emerytalnych IKE lub IKZE. Tabela 1. Opracowanie własne. Warto pamiętać o tym, że oprócz śmierci ubezpieczonego warto zadbać o ochronę dopasowaną do swoich potrzeb, ale i potrzeb naszych bliskich. W sytuacji, gdy na utrzymaniu mamy małe dzieci lub spłacamy kredyt mieszkaniowy, każda nieprzewidziana sytuacja losowa może wpłynąć na naszą sytuację finansową. Przykładowy koszt ubezpieczenia na życie Oferta/koszt miesięczny Poważne zachorowanie Uszczerbek na zdrowiu 1% Niezdolność do pracy Zgon ERGO Hestia /od 55 zł 4000 zł 250 zł 8000 zł 22 000 zł Generali /od 68 zł 2000 zł 300 zł 10 000 zł 35 000 zł Prudential /od 43 zł - - - 100 000 zł Prudential /od 72 zł - - - 300 000 zł ERGO Hestia /od 130 zł 20 000 zł 750 zł 50 000 zł 100 000 zł Prudential /od 338 zł 250 000 zł - - 1 000 000 zł Tabela 2. Składki miesięczne na podstawie kalkulacji z r. Ceny ubezpieczeń na życie są zależne od wybranej sumy ubezpieczenia, wariantu ochrony oraz tego, w jakim wieku przystępujemy do ochrony. Powyższa kalkulacja dotyczy osoby w wieku 40 lat, pracującej jako specjalista ds. marketingu, która zarabia powyżej 5000 zł netto i wychowuje dzieci w wieku kogo trafi odszkodowanie za śmierć rodzica? Polskie prawo dokładnie określa, komu przypada odszkodowanie za śmierć rodzica. Najpierw zawsze przysługuje ono uposażonym uwzględnionym w umowie. Wśród nich mogą znajdować się zarówno członkowie rodziny, jak i osoby niespokrewnieni z posiadaczem polisy ubezpieczeniowej. W sytuacji, kiedy dokumenty nie wskazują na nikogo, kto powinien otrzymać środki finansowe, przepisy mówią o przekazaniu ich bliskim uprawnionym do dziedziczenia zgodnie z następującą kolejnością: współmałżonek dzieci rodzice inni ustawowi spadkobiercy Gdy pieniądze mają trafić do współmałżonka, zawsze wypłacona zostaje cała suma. W razie podziału funduszy towarzystwo ubezpieczeniowe jest zobowiązane rozdysponować odszkodowanie za śmierć rodzica w taki sposób, aby każda ze wskazanych osób otrzymała taką samą kwotę. Jakie dokumenty w razie śmierci rodzica dla ubezpieczyciela? Zestaw niezbędnych dokumentów, które należy przedłożyć ubezpieczycielowi, różni się w zależności od polisy na życie oraz przyczyny zgonu. Dokładne informacje na ten temat przedstawia poniższa tabela: Kto zmarł? Niezbędne dokumenty rodzic odpis aktu zgonu i kopia dowodu osobistego rodzic współmałżonka odpis aktu zgonu, kopia dowodu osobistego i odpis aktu zawarcia małżeństwa przybrany rodzic odpis aktu zgonu, kopia dowodu osobistego i odpis aktu małżeństwa potwierdzający fakt ważności ślubu w dniu zdarzenia objętego ubezpieczeniem przybrany rodzic współmałżonka odpis aktu zgonu, kopia dowodu osobistego, odpis aktu zawarcia małżeństwa ubezpieczonego i współmałżonka oraz odpis aktu zawarcia małżeństwa rodzica i przybranego rodzica Tabela 3. Opracowanie własne. W każdym z opisanych przypadków kopię dowodu osobistego można zastąpić paszportem ubezpieczeniowym. Jeśli chodzi o odszkodowanie za śmierć rodzica w wyniku nieszczęśliwego wypadku, trzeba dodatkowo zdobyć zaświadczenie o przyczynie zgonu wystawione przez lekarza lub właściwą instytucję. Śmierć rodzica za granicą – czy otrzymasz odszkodowanie? W większości towarzystw ubezpieczeniowych polisa na życie działa zarówno na terenie Polski, jak i za granicą. Oznacza to, że wypłata należnych środków finansowych przysługuje również po śmierci ojca, matki lub opiekuna prawnego w innym kraju. Należy przetłumaczyć niezbędne dokumenty na język polski. Usprawni to wszystkie procedury i pozwoli zdecydowanie szybciej uzyskać odszkodowanie za śmierć rodzica, ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe nie jest zmuszone wykonywać tych czynności samodzielnie, co przedłużyłoby czas oczekiwania na wydanie decyzji. Ile wynosi odszkodowanie za śmierć rodzica? Bardzo ważnym zagadnieniem jest to, ile wynosi odszkodowanie za śmierć rodzica. Kwota, jaka trafi na konto uposażonych wskazanych w umowie, zależy od początkowo wpłaconej sumy ubezpieczenia, oferty konkretnej firmy oraz okoliczności zgonu. W większości towarzystw ubezpieczeniowych całkowitą kwotę wpłaty ustala się bezpośrednio w trakcie rozmowy ze specjalistą danej grupy. Takie rozwiązanie zapewniają na przykład przedsiębiorstwa: Allianz, Aviva, Prudential czy Generali. Inne firmy ubezpieczeniowe z góry określają maksymalną wartość funduszy wypłacanych po śmierci rodzica. W zależności od wykupionej polisy na życie można otrzymać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Taką możliwość oferują Nationale-Nederlanden, MetLife i PZU. Tylko nieliczne towarzystwa oferują ubezpieczenie na wypadek śmierci rodzica, która zapewnia przekazanie kwoty kilkudziesięciu lub kilkuset tysięcy złotych. Wśród nich warto wspomnieć przede wszystkim o 4LifeDirect i TU Europa. Kiedy nie otrzymasz odszkodowania za śmierć rodzica? W niektórych sytuacjach towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłaty odszkodowania za śmierć rodzica. Mówimy o zapisie, w którym opisane są wyłączenia odpowiedzialności. Taka sytuacja ma miejsce wtedy, gdy udowodniono, że ubezpieczony umyślnie działał na własną niekorzyść, żeby wymusić przekazanie środków finansowych jego bliskim. Wśród zdarzeń wykluczających możliwość wypłaty świadczeń można wyróżnić: popełnienie samobójstwa zatajenie poważnej bądź zagrażającej życiu choroby branie udziału w niebezpiecznych wydarzeniach przebywanie blisko terenów objętych działaniami wojennymi jazdę pod wpływem alkoholu lub środków odurzających Niemal zawsze obowiązuje też tzw. okres karencji. Oznacza on, że jeśli przykładowo w okresie roku lub dwóch lat po podpisaniu umowy dojdzie do samobójstwa, towarzystwo ubezpieczeniowe jest wyłączone z odpowiedzialności dotyczącej wypłaty należnej kwoty. Tym samym odszkodowanie za śmierć rodzica nie trafia na konta wyznaczonych w umowie osób. Zasiłek, odprawa czy ubezpieczenie - jaka jest różnica? W Polsce wsparcie po śmierci rodzica przysługuje każdemu obywatelowi. Wystarczy złożenie odpowiedniego wniosku w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, aby otrzymać specjalny zasiłek. Razem ze wspomnianym dokumentem należy przedłożyć skrócony odpis aktu zgonu, rachunki za pogrzeb, potwierdzenie pokrewieństwa ze zmarłym oraz zaświadczenie o objęciu opiekuna prawnego ubezpieczeniem społecznym. Zasiłek pogrzebowy wynosi 4 000 zł. Innym sposobem na uzyskanie środków finansowych jest odprawa, która trafia do dzieci przed ukończeniem 25 roku życia, jednak tylko w przypadku, jeśli wciąż się uczą. O takie wsparcie można ubiegać się w przypadku, gdy do śmierci rodzica doszło podczas wykonywania obowiązków zawodowych lub w trakcie przebywania na urlopie. Wysokość należnej kwoty zależy od stażu pracy zmarłego. Ostatnie rozwiązanie, które może zapewnić dodatkowe wsparcie finansowe to ubezpieczenie na wypadek śmierci rodzica. Taka opcja, pod warunkiem, że minął czas karencji i ubezpieczyciel nie ma podstaw do wyłączenia odpowiedzialności gwarantuje wypłatę należnej sumy. W zależności od rodzaju polisy, świadczenie może być również wypłacane cyklicznie w postaci renty (polisa posagowa).Jak najlepiej zabezpieczyć finansowo nasze dziecko? Istnieje wiele możliwości ubezpieczeniowych gwarantujących wypłatę odszkodowania za śmierć rodzica. Wybór konkretnego rozwiązania zależy od preferencji ubezpieczającego, ponieważ może on skorzystać z polisy grupowej lub wykupić finansową asekurację w formie indywidualnej. Oprócz tego duże znaczenie ma wybrana suma ubezpieczenia na życie. Im jest ona wyższa, tym więcej pieniędzy otrzymają synowie oraz córki. Podczas poszukiwania właściwej oferty warto poświęcić czas na dokładne prześledzenie oferty każdego ubezpieczyciela. Bardzo ważne, aby sprawdzić, czy wykupiona polisa będzie obowiązywać na terenie innego państwa, czy jest to wersja podstawowa czy rozszerzona oraz jakie są warunki związane z karencją. Warto się także zorientować czy w przypadku poważnego uszczerbku na zdrowiu należna kwota może wzrosnąć. Wybór właściwej oferty pozwoli uniknąć problemów z przekazaniem funduszy po stwierdzeniu zgonu. Strata opiekuna prawnego zawsze jest ogromnym ciosem, szczególnie dla młodych osób, które gorzej radzą sobie z uczuciem smutku czy rozpaczą. Takie wydarzenie nierzadko powoduje problemy ze sfinansowaniem pogrzebu oraz opłaceniem innych wydatków domowych, tym bardziej, jeśli zmarły był jedynym żywicielem rodziny. Właśnie dlatego tak istotną rolę odgrywa znajomość procedur, a dopełnienie wszelkich formalności często decyduje o przyznaniu odszkodowania za śmierć. Całe postępowanie opiera się na wyborze polisy na życie, ustaleniu sumy ubezpieczenia oraz podpisaniu niezbędnych dokumentów. Wystarczy znaleźć uczciwą ofertę jednego z działających na rynku towarzystw ubezpieczeniowych i umówić się na wizytę. Warto zastanowić się nad takim krokiem i zapewnić bliskim spokój dzięki finansowemu oferty Ubezpieczenie na życie daje ochronę finansową w wielu sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich. Nie mniej ważna jest cena takiej polisy, dlatego, aby uniknąć przepłacania za składkę, warto najpierw porównać ceny ubezpieczeń w naszym kalkulatorze. Ofertę spośród 20 dostępnych towarzystw ubezpieczeń znajdziesz już od 3 złotych dziennie. W 1 kalkulacji możesz porównać aż do 5 ofert. 1. Odszkodowanie za śmierć rodzica trafia do osób wskazanych w umowie lub ludzi uprawnionych do dziedziczenia zgodnie ze ściśle ustaloną kolejnością. 2. Wysokość odszkodowania za śmierć rodzica zależy głównie od wybranej sumy ubezpieczenia i wariantu wykupionej polisy na życie. 3. Odpis aktu zgonu, kopia dowodu osobistego oraz odpis aktu zawarcia związku małżeńskiego są najważniejszymi dokumentami w przypadku starania się o odszkodowanie za śmierć rodzica. 4. W Polsce odszkodowanie za śmierć rodzica występuje w trzech postaciach – zasiłku, odprawy i ubezpieczenia. Najczęściej zadawane pytania:Czy mogę liczyć na odszkodowanie z polisy rodzica, który zmarł z powodu nieszczęśliwego wypadku, ale nie miał takiego zdarzenia w ubezpieczeniu?Tak, w opisanym przypadku odszkodowanie z polisy na życie przysługuje tak samo, jak w przypadku śmierci naturalnej. Wówczas zostaje wypłacona podstawowa kwota określona w umowie. Jeśli zmarły wykupił ubezpieczenie rozszerzone, wtedy wskazane osoby otrzymają wyższe środki mogę otrzymać odszkodowanie za śmierć rodzica chrzestnego?W Polsce można uzyskać odszkodowanie za śmierć rodzica chrzestnego, ale tylko w drodze wyjątków. Mowa o sytuacji, w której zmarły był opiekunem prawnym lub zostaliśmy wskazani w umowie jako osoba uposażona. Czy można dostać dwa odszkodowania, jeśli rodzic posiadał dwa ubezpieczenia?Tak, ponieważ zgodnie z przepisami ubezpieczenie na wypadek śmierci rodzica to polisa osobowa. Należna kwota rośnie zatem proporcjonalnie do liczby wykupionych rozwiązań ochronnych. Jeśli więc zmarły posiadał indywidualną polisę oraz ubezpieczenie grupowe w miejscu pracy, to można ubiegać się o dwa zrobić w przypadku odmowy przyznania odszkodowania za śmierć rodzica?W pierwszej kolejności należy zwrócić się do towarzystwa ubezpieczeniowego z prośbą o przekazanie powodu odmowy wypłaty świadczenia, jeśli nie dostarczono takiej informacji. Kiedy przyczyną nie jest ani wyłączenie odpowiedzialności, ani karencja, należy oficjalnie skierować sprawę do Rzecznika Finansowego lub właściwego sądu. Dzięki stale poszerzanej wiedzy dostarczamy treści o ubezpieczeniach najwyższej jakości, w oparciu o dogłębną analizę ofert towarzystw obecnych na polskim rynku ubezpieczeniowym. Z nami wybierzesz polisę, która będzie dopasowana do indywidualnych potrzeb. fot. Fotolia Potwierdzam: jest życie po życiu. Udało mi się dotrzeć na tamtą stronę. I już nie czuję się tak przeraźliwie samotna i opuszczona. Spotkałam ją tam! Widziała mnie, coś mówiła… muszę do niej wrócić! inaczej zeżre mnie tęsknota. Zawsze byłam bardzo związana z mamą. To do niej przychodziłam ze wszystkimi dziecięcymi problemami; to jej wypłakiwałam się w rękaw, gdy jako nastolatka przeżywałam pierwsze zawody miłosne. Nie zmieniło się to nawet wtedy, gdy dorosłam i zaczęłam samodzielne życie. Kiedy było mi źle lub coś mi nie wychodziło, natychmiast wsiadałam w samochód i jechałam do mamy. A ona przytulała mnie, pocieszała, wspierała. Dwa lata temu mama zmarła. Jeszcze poprzedniego dnia byłam u niej na obiedzie – rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się – a następnego dostałam wiadomość, że pogotowie zabrało ją do szpitala z rozległym zawałem. Nie mogłam w to uwierzyć. Nigdy przecież nie narzekała na zdrowie. Łudziłam się jeszcze, że z tego wyjdzie, lecz gdy dotarłam na miejsce, już nie żyła. Nawet nie zdążyłam się z nią pożegnać. Byłam wściekła na los, że zabrał mi ją tak nagle. Śmierć mamy była dla mnie strasznym ciosem. Wpadłam w depresję. Nie mogłam normalnie funkcjonować Całymi dniami leżałam w łóżku i płakałam. Nie miałam siły chodzić do pracy, z nikim rozmawiać. Przerażały mnie kroki na schodach, pukanie do drzwi, dzwonki telefonu. Pamiętam, że marzyłam wtedy tylko o jednym: ukryć się przed światem w jakimś ciemnym kącie, gdzie nikt nie będzie niczego ode mnie chciał. Nie chcę ochrzcić swojego dziecka, czy to takie straszne? Przyjaciele namówili mnie na leczenie. Broniłam się długo, utrzymując, że to nie ma sensu, ale się uparli. Zwłaszcza Beata. – Nie będę dłużej patrzeć, jak zapadasz się w czarną otchłań – oświadczyła mi kategorycznym tonem któregoś dnia. Tak za mną chodziła, tak mnie męczyła, że w końcu zgłosiłam się do poradni psychologicznej. I całe szczęście, bo inaczej pewnie by już mnie nie było na tym świecie. Pobyt w szpitalu, psychoterapia i wreszcie leki przyniosły pewne efekty. Czułam się coraz lepiej, powoli wracała mi chęć do życia. Po roku wróciłam do rzeczywistości. Myślę jednak, że ostatecznie udało mi się pokonać chorobę za pomocą medytacji i autohipnozy. Wprowadzałam się w trans raz dziennie, niedługo przed snem. Nie wiem, co się ze mną wtedy działo, ale było mi tak dobrze, że wcale nie miałam ochoty wracać do teraźniejszości. Jednak wracałam. Czułam się wtedy silniejsza i spokojniejsza. Któregoś dnia, gdy po raz kolejny wprowadziłam się w ten stan, stało się coś dziwnego. Otworzyła się w mojej głowie jakaś furtka. Trafiłam do nieznanej mi krainy, w której wszystko falowało, migotało, zmieniało barwy. Wokół mnie krążyły zwiewne, niematerialne istoty o płynnych konturach. Wydawało mi się, że nie mają wobec mnie złych zamiarów. Nagle wśród nich pojawiła się moja mama. Zauważyłam, że jest zdenerwowana. Coś do mnie mówiła, ale nie miałam pojęcia co. Wytężałam słuch i nic. Byłam załamana. Gdy ocknęłam się z transu, aż się popłakałam. Od razu zadzwoniłam do Beaty. – Spotkałam mamę… Ale nie mogłam z nią porozmawiać. Nie umiałam jej zrozumieć – chlipałam w słuchawkę. – Uspokój się! Przecież wiesz, że to niemożliwe. Ciągle za nią tęsknisz i twój mózg płata ci figle. Błagam cię, nie nakręcaj się, bo znowu wpadniesz w dołek… Ton jej głosu wskazywał na to, że się zaniepokoiła moimi słowami. – Masz rację, to był tylko sen – powiedziałam, żeby ją uspokoić. – Przepraszam, że zawracam ci głowę. Człowiek chce czasem uciec od wszystkiego. Ja tak zrobiłam Ale tak naprawdę nie dałam się przekonać. Byłam pewna, że udało mi się wejść do świata duchów. I zamierzałam tam wrócić. Bardzo chciałam znów spotkać się z mamą. Następnego wieczoru odbyłam kolejny seans. Zwiewne istoty na szczęście ponownie się pojawiły. W pewnej chwili zorientowałam się, że odbieram słabe echa ich myśli, wspomnień i uczuć. To nie był przyjemny przekaz, lecz nie zwróciłam na to szczególnej uwagi. Skupiłam się na szukaniu mamy. I wreszcie się pojawiła. Znowu była zdenerwowana. – Słyszysz mnie, córeczko? – zapytała. – Słyszę, słyszę! Aż podskoczyłam z radości – To dobrze – ucieszyła się, a potem nagle spoważniała. – Po co tu przyszłaś? – Nie wiem… – zaczęłam tłumaczyć. – Tak jakoś wyszło. Nie mam pojęcia jak… Ale jestem szczęśliwa, że… – Tak? To nie rób tego więcej! – przerwała mi mama. – Ale dlaczego? – jęknęłam zawiedziona. Nie takiej reakcji się spodziewałam. Byłam przekonana, że podobnie jak ja ucieszy się z naszego spotkania. – Bo to niebezpieczne! – usłyszałam. – Niebezpieczne? Chyba żartujesz! Znalazłam drogę do ciebie i nie zamierzam z niej zawracać Znowu możemy być razem… Wyciągnęłam ręce, żeby się do niej przytulić, lecz ona się odsunęła. – Córciu, kiedyś będziemy – zapewniła mnie gorąco. – Jednak nie teraz. – Ale… – Żadnego ale – ucięła zdecydowanie. – Nie dasz sobie z nimi rady! – Z kim? – No z nimi – odparła niecierpliwie i rozejrzała się wokół. Zrozumiałam, że mówi o otaczających nas istotach. – Z nimi? One nic mi nie zrobią. Są przecież przyjazne i łagodne – uśmiechnęłam się. – To tylko tak wygląda. Uwierz mi. One potrzebują pomocy. Ale ty im nie pomożesz. Za słaba jesteś – stwierdziła i nagle znikła. Ze wszystkich sił próbowałam ja przywołać, jednak już się nie pojawiła. Mąż umierał, a ja poznałam kogoś nowego. Czy to straszne? Nie rozumiałam, dlaczego odeszła Byłam tym tak rozżalona, że aż obudziłam się z transu. W pierwszej chwili chciałam jak zwykle zadzwonić do Beaty, lecz w końcu zrezygnowałam. Znowu pomyśli, że choroba wróciła. Wcale nie zamierzałam zrezygnować z wizyt w zaświatach. Marzyłam, by jak dawniej mama służyła mi radą i wspierała mnie w trudnych chwilach. A skoro nie było jej tu, na ziemi, ja musiałam iść do niej. Zatem następnego wieczoru ponownie wprowadziłam się w trans. Chciałam dokończyć rozmowę z mamą, powiedzieć, jak bardzo ją kocham i jak bardzo jej potrzebuję. Bez problemu znalazłam się po drugiej stronie. Szybko zorientowałam się jednak, że coś jest nie tak. Barwy straciły ostrość, światło przybladło. Zwiewne istoty też zachowywały się inaczej. Nie świeciły już jasnym blaskiem. Przypominały raczej mroczne cienie… Na dodatek nie opływały mnie już łagodnie, tylko zaczęły otaczać coraz ciaśniej, prawie się ocierając o moje ciało. Miałam wrażenie, że chcą mną zawładnąć. Nagle poczułam, jak jedna z nich do mnie przywarła. A potem kolejna, i jeszcze jedna. Tego, co się potem stało, nie zapomnę do końca życia… Czy mogę być w związku z niepełnosprawnym mężczyzną? Nagle ujrzałam w swojej głowie przerażające obrazy. Najpierw dziewczynę o ciemnych oczach i czarnych włosach. Mówiła, że ktoś ją skrzywdził: siedziała zamknięta w ciemnym pokoju, była bita, gwałcona a w końcu zatłuczono ją na śmierć. Zaraz potem pojawił się chłopak potrącony przez samochód. Kierowca odjechał, a on powoli się wykrwawiał w samotności. I wreszcie mężczyzna wypchnięty z okna. Kurczowo trzymał się framugi, błagał o życie, lecz jego morderca był niewzruszony. Uderzył go w palce łomem. No i biedak poleciał w dół. Zanim roztrzaskał się o chodnik, krzyczał rozpaczliwie… Wszystkich łączyło jedno: ich mordercy nigdy nie zostali złapani i ukarani. Wszystkie ofiary tych okrutnych zbrodni chciały, żebym to ja wymierzyła sprawcom sprawiedliwość. Byłam przerażona. Próbowałam tłumaczyć duchom, że nie mogę im pomóc, że jestem tylko zwyczajną, zagubioną kobietą. Nie słuchały. Naciskały coraz mocniej, oplatały mnie swoimi emocjami. Wręcz czułam ich ból, strach, bezradność… To było nie do wytrzymania. – Mamo, ratuj! – wrzasnęłam rozpaczliwie ostatkiem sił. I wtedy się pojawiła. Jej aura była zniekształcona, ledwie ją słyszałam, ale była. – Dziecko, uciekaj! Dasz radę! I pamiętaj, zawsze jestem przy tobie! – krzyczała. Skupiłam się, zebrałam wszystkie myśli – i się… obudziłam. Byłam sama, w swoim mieszkaniu. Bezpieczna… Po tamtym wydarzeniu nigdy już nie próbowałam przenosić się w zaświaty. Na wszelki wypadek zrezygnowałam z medytacji i autohipnozy. Oznaczało to ostateczne pożegnanie z mamą, ale przyjęłam je bez słowa sprzeciwu. Nie muszę z nią rozmawiać, by wiedzieć, że nade mną czuwa… Mam 24 lata i jestem prawiczkiem. Cieszę się, że czekałem!

klucz do sprawdzania czy jest życie po śmierci